3 kadencja, 110 posiedzenie, 2 dzień (06.06.2001)
9 i 10 punkt porządku dziennego:
9. Informacja ministra spraw zagranicznych o podstawowych kierunkach polityki zagranicznej Polski.
10. Informacja rządu o stanie negocjacji Polski z Unią Europejską.
Minister Spraw Zagranicznych Władysław Bartoszewski:
Przyjmuję tę uwagę stylistyczną; zresztą staram się unikać w tym wypadku mówienia o Europie, bo jest dla mnie oczywiste, że jestem urodzony w Europie, skoro w Warszawie. Mówi się jednak tak potocznie, błędnie, bo organizacja państw nie jest jeszcze całym kontynentem. W takim razie Szwajcar nie jest w Europie, bo nie jest w Unii. Wiadomo więc, o co chodzi. Jeżeli zaś chodzi o tę koncepcję przyszłości. Dyskusja się rozpoczęła, ale nie jest ścisłe to, co powiedział dzisiaj na początku debaty pan poseł Miller, że my w ogóle nie mamy żadnego znaczącego poglądu i nie wypowiadamy się na te tematy. Przeciwnie, poza Niemcami i Francuzami tylko myśmy się wypowiedzieli. Jest obszerny tekst - wszystkie kluby go dostały - z 28 maja br., świadczący o tym, że próbujemy zastanowić się nad tym, co mówi Fischer, co mówi Jospin, i choć sami nie zajmujemy zdecydowanego stanowiska, to ono oczywiście się przychyla do koncepcji bardziej suwerennych, bardziej niezależnych narodowych państw, bo tak ja myślę, tak myśli premier, i to jest po prostu nasze myślenie. Nie możemy myśleć inaczej, może ktoś inny może, ale my nie. I to jest odpowiedź wstępna. Nie ma żadnego zobowiązującego schematu, nie ma żadnej ankiety ani w przypadku państw Unii, ani w przypadku państw kandydujących, która zobowiązywałaby do zajęcia stanowiska w określonym czasie, jak sobie ktoś wyobraża. To jest dyskusja, ale do tej dyskusji się nawołuje, ona się odbywa na panelach, seminariach, zebraniach organizacji pozarządowych itd. I mamy zamiar w niej uczestniczyć. Są nasze trzy teksty na ten temat. Mam nadzieję, że ministerstwo szybko wyda je po polsku i po angielsku; ten ostatni jest z 28 maja. Notabene pan poseł Iwiński wyraził nawet pewien dyzgust, że my natychmiast zajmujemy stanowisko wobec tego, co mówi Jospin. To bardzo dobrze, że choćby rzecznik prasowy Ministerstwa Spraw Zagranicznych zwraca uwagę, że mamy swoje stanowisko i że jest ono wyrażone w takim i takim referacie. Nie dlatego, że nie szanujemy premiera Jospina, ale dlatego, że fakt, iż ktoś tak powiedział, jeden po drugim, a potem po trzecim, i do tego jest bardzo doświadczonym socjaldemokratą, jeszcze nie oznacza, że ma we wszystkim rację. Okaże się, czy miał rację, czy nie. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia