3 kadencja, 107 posiedzenie, 2 dzień - Poseł Antoni Macierewicz

3 kadencja, 107 posiedzenie, 2 dzień (25.04.2001)


10 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o:
1) komisyjnym projekcie uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie nierównoprawnego traktowania nadawców radiowych przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w związku z realizacją koncesji radiowych,
2) poselskim projekcie uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie koncesji dla Radia Maryja
(druki nr 2333, 2434 i 2619).


Poseł Antoni Macierewicz:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ojcze Dyrektorze! Najpierw, myślę, warto sprostować systematycznie niestety, wciąż powtarzane, chciałbym powiedzieć: nieprawdy, błędy, ale trzeba chyba wreszcie powiedzieć: kłamstwa.

    Wysoki Sejmie! Nie jest prawdą, że problem został już rozwiązany, nie jest prawdą, że nastąpiła jakaś fundamentalna zmiana od naszej ostatniej dyskusji. Po dzień dzisiejszy nie ma decyzji przyznającej koncesję Radiu Maryja - nie ma takiej decyzji. Są takie decyzje, jeśli chodzi o RMF, są, jeśli chodzi o Radio Zet, nie ma takiej decyzji, jeśli chodzi o Radio Maryja. I to jest m.in. skutek systematycznych wrogich działań przeciwko światu katolickiemu, przeciwko Radiu Maryja. Rozumiem, że tacy ludzie o mentalności Urbana, że pani Katarasińska, że niestety inni posłowie mogą tego nie chcieć widzieć, ale mogą nie chcieć widzieć tylko dlatego, że nie chcą systematycznie widzieć prawdy - i za to są odpowiedzialni.

    Ruch Katolicko-Narodowy w pełni popiera uchwałę zgłoszoną przez panią poseł Sobecką. Chcę zwrócić szczególnie uwagę na te fragmenty, które jasno i niedwuznacznie odwołując się do faktów ustalonych przez Najwyższą Izbę Kontroli, mówią o korupcji, dyskryminacji z powodów politycznych, o kłamstwach i krętactwach Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wyrażam ubolewanie, że w tej właśnie sprawie, wtedy, kiedy dotknięto prawdy w uchwale, kiedy dotknięto prawdy, odwołując się do ustalonych bezspornie faktów przez NIK, PSL, pan poseł Zych w imieniu PSL-u, zdystansował się od uchwały - wtedy właśnie, kiedy mowa jest o prawdzie, wtedy, kiedy mowa jest o konkrecie. Póki rzecz jest o sprawach ogólnych, to wszystko jest w porządku, ale gdy dochodzimy do konkretu, gdy dochodzimy do mowy o przestępstwach, jakie tutaj są popełniane na oczach Sejmu, to wtedy nagle okazuje się, że trzeba powiedzieć: my się od tego dystansujemy. Otóż to jest główna choroba polskiej demokracji, to jest główna choroba, w której tkwi polski Sejm. Bardzo ładne są ogólne hasła. Bardzo ładne są ogólne deklaracje, ale gdy trzeba powiedzieć: to jest przestępstwo, z tego trzeba wyciągnąć konsekwencje, wtedy uciekamy czy też panowie z PSL, ludzie z Unii Wolności, lewa strona sali ucieka od konsekwencji. Tak rodzi się właśnie zło, tak potężnieje i bezczelnieje struktura przestępcza, tak właśnie na naszych oczach wyrósł do swoistej potęgi klub i jego zaplecze z dawnej Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, tak mogli się na tej sali pojawić ludzie tacy jak pan Gadzinowski. Właśnie dlatego, bo przestępstwa nie były karane, bo nie wyciągano wniosków ze zła, które się pleniło.

    Dlatego też popierając tę uchwałę, równocześnie chcę zapowiedzieć wniosek o ściganie karne i ukaranie ludzi winnych systematycznego przestępczego działania wobec Radia Maryja. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia