3 kadencja, 2 posiedzenie, 1 dzień (10.11.1997)
1 punkt porządku dziennego:
Przedstawiony przez prezesa Rady Ministrów program działania Rady Ministrów wraz z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.
Poseł Józef Wiaderny:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić poglądy zespołu posłów związkowych Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Klubu Parlamentarnego SLD. Dla nas, lewicy związkowej, istotne w exposé pana premiera są te elementy, które wskazują, jaka będzie strategia nowego rządu wobec świata pracy, wobec ruchu związkowego, wobec rodzin pracowniczych. Dlatego też ograniczę się do kilku najważniejszych kwestii, które budzą nasze obawy i wątpliwości.
Wysoka Izbo! Posłowie związkowi OPZZ niezwykle dużą wagę przywiązują do kształtowania i rozwoju form dialogu społecznego, dlatego też z dużym niepokojem przyjmujemy słowa premiera o tym, iż Komisja Trójstronna będzie instytucją wyłącznie wypracowującą opinie o polityce społeczno-gospodarczej państwa. Oczekiwaliśmy, że wraz z ustawowym umocowaniem działalności komisji - co Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych postulowało od dawna - nastąpi wzmocnienie jej kompetencji stanowiących w kreowaniu niektórych elementów polityki państwa, w tym wzrostu płac w sferze budżetowej czy też określaniu zasad minimalnego poziomu dochodu gwarantowanego. Chciałbym zwrócić uwagę, że samo wzmocnienie statusu prawnego Komisji nie jest tutaj najważniejsze, bo - co potwierdził już Trybunał Konstytucyjny - działa ona zgodnie z obowiązującym prawem.
Problemów społecznych nie da się rozwiązać bez uzgodnień, bez porozumienia z partnerami społecznymi, a przecież czekają nas niezwykle istotne działania wynikające z już przyjętych ustaw.
We wrześniu 1996 r. Sejm zobowiązał Radę Ministrów do przyjęcia kryterium pomocy społecznej opartego na realnych kosztach utrzymania, na minimum socjalnym. Rozwiązanie to, które powinno zostać wdrożone od września 1998 r., spowoduje prawdziwy przełom, jeśli chodzi o określanie systemu bezpieczeństwa socjalnego obywateli, przełom skutkujący w reformie emerytalnej, w systemie świadczeń na wypadek bezrobocia i pomocy społecznej. Niestety, nie usłyszeliśmy o tym ani słowa. Polityce bezpieczeństwa socjalnego - określonej lekceważąco jako incydentalne zwiększanie zasiłków socjalnych - przeciwstawiono ˝systemową˝ politykę wobec rodzin, która, najogólniej mówiąc, sprowadza się do tak zwanego prorodzinnego systemu podatkowego i innych bliżej nie określonych dzisiaj rozwiązań. Stanowisko to ma zasadnicze znaczenie przy określaniu stosunku posłów związkowych OPZZ do nowego rządu.
Po pierwsze, stwierdzenie, iż rodzina powinna być silna ekonomicznie, nie budzi oczywiście żadnych wątpliwości. Powstaje pytanie, w jaki sposób to osiągnąć. Posłowie związkowi OPZZ nie opierali swoich działań na wierze w moralne zobowiązania pracodawcy, ale na jasno zdefiniowanych gwarancjach prawnych. Dlatego też w uchwalonej w 1996 r. konstytucji pracodawców i pracobiorców - Kodeksie pracy - znalazł się art. 13 stwierdzający, iż: ˝Pracownik ma prawo do godziwego wynagrodzenia za pracę. Warunki realizacji tego prawa określają przepisy prawa pracy oraz polityka państwa w dziedzinie płac, w szczególności poprzez ustalanie najniższego wynagrodzenia za pracę˝. Jest to klarowne odniesienie do art. 4 Europejskiej Karty Społecznej, którego realizacja powinna spowodować poprawę bytu rodzin pracowniczych. Dlatego też będziemy pilnie oczekiwać na inicjatywę rządową, która wypełni zobowiązanie art. 65 ust. 4 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej - na projekt ustawy o zasadach ustalania najniższego wynagrodzenia.
Po drugie, posłowie związkowi OPZZ uważają, że musi funkcjonować klarowny i szeroki system wsparcia dla rodzin o najniższych dochodach, znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji ekonomicznej. Nie rozwiąże tego żaden ˝prorodzinny system podatkowy˝. Chyba że celem nowej koalicji jest wspieranie rodzin o wysokich dochodach, ponieważ - wynika to z logiki systemu ulg podatkowych - tam będą kumulowały się największe środki. Podtrzymujemy postulat zbudowania systemu świadczeń na rzecz rodziny, stopniowego zwiększania zasiłków rodzinnych i różnicowania ich wysokości nie tylko ze względu na liczbę dzieci, ale również wiek dziecka.
Świadczenia na rzecz rodziny wraz z systemem minimalnego dochodu gwarantowanego mogłyby stworzyć logiczny system wsparcia rodzin najuboższych, w tym rodzin wielodzietnych i samotnych matek z dziećmi, które - mamy nadzieję - mieszczą się również w definicji rodziny według systemu wartości AWS. Dlatego też oczekujemy na zapowiadane w kampanii wyborczej projekty ustaw o minimalnym dochodzie gwarantowanym oraz o świadczeniach na rzecz rodziny.
Panie i Panowie Posłowie! W trakcie kampanii wyborczej kandydaci związkowi AWS w ramach nowej polityki prorodzinnej mówili: ˝sobota jest dla rodziny˝, dlatego też czołowym postulatem jest 40-godzinny, 5-dniowy tydzień pracy. Postulat ten od dawna zgłaszany był również przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych. Niestety, w trakcie prac nad Kodeksem pracy nie udało się go zrealizować. Dzisiaj w umowie koalicyjnej AWS-Unia Wolności z dużym zaskoczeniem czytamy: ˝Określona zostanie zasada 5-dniowego tygodnia pracy, przy zachowaniu obowiązującego tygodniowego wymiaru czasu pracy˝. Będziemy mieli zatem sobotę dla rodziny, ale znacznie mniej czasu dla rodziny w tygodniu, bo trzeba będzie dłużej pracować.
W ocenie posłów związkowych jest to dalekie odstępstwo od propozycji skrócenia wymiaru tygodniowego czasu pracy - w myśl postulatów Sierpnia '80 - do 40 godzin tygodniowo. Hasło to okazało się obietnicą bez pokrycia, bo przecież nie ma już dziś żadnych przeszkód prawnych, aby zakłady pracy stosowały zasadę 5-dniowego tygodnia pracy, i wiele z nich tę zasadę stosuje. Zarówno SLD, jak i posłowie związkowi OPZZ wprowadzili te zasady do Kodeksu pracy już w 1994 r. Dzisiaj spodziewamy się dalszych konkretnych działań, zbieżnych z tendencjami realizowanymi przez rządy Francji, Włoch i inne kraje Unii Europejskiej. Dlatego też czekamy na zapowiadany w kampanii projekt nowelizacji Kodeksu pracy wprowadzający 40-godzinny tydzień pracy. Będziemy natomiast z całą mocą przeciwstawiać się projektom zmian kodeksowych, które zgodnie z umową koalicyjną mają zachęcać pracodawców do preferowania legalnych form zatrudnienia. Oznaczać to może tylko odejście od wywalczonych przez ruch związkowy - zarówno OPZZ, jak i NSZZ ˝Solidarność˝ - praw pracowniczych.
Wysoka Izbo! Z exposé pana premiera wiemy, że głoszony w trakcie kampanii wyborczej system rynkowo-solidarnościowy oznacza wartości moralne plus prywatyzację. Wśród ogólnikowych haseł: prawdy, dobra, miłości, widzimy jednak realne zagrożenie dla praw pracowniczych i socjalnych. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia