3 kadencja, 104 posiedzenie, 1 dzień (14.03.2001)
1 punkt porządku dziennego:
Pierwsze czytanie poselskiego projektu uchwały Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie hołdu poległym, pomordowanym i prześladowanym członkom organizacji ˝Wolność i Niezawisłość˝ (druk nr 2636).
Poseł Marcin Libicki:
Z największym poruszeniem myślę o tym posiedzeniu Sejmu, o tym spotkaniu - tych, którzy walczyli w beznadziejnych warunkach o wolną Rzeczpospolitą, i tych, którzy teraz tę wolną Rzeczpospolitą tutaj, w tym Sejmie reprezentują.
Również i ja witam Państwa z największą czcią - myśląc równocześnie o tych wszystkich, których dzisiaj nie ma - tych, którzy tu są, a wśród nich członka ostatniego zarządu WiN, skazanego wówczas też na śmierć i ułaskawionego, ministra Jerzego Woźniaka. (Oklaski)
1 marca minęła 50. rocznica zamordowania w więzieniu mokotowskim 6 członków ostatniego, tzw. IV zarządu WiN. Byli to: prezes ostatniego zarządu Łukasz Ciepliński, Adam Lazarowicz, Mieczysław Kawalec, Franciszek Błażej, Józef Rzepka, Karol Chmiel i Józef Batory.
W związku z tą rocznicą mam zaszczyt prosić o podjęcie - i składam od razu formalnie ten wniosek - uchwały o następującej treści:
˝Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, uznając zasługi organizacji i grup niepodległościowych, które po zakończeniu II wojny światowej zdecydowały się na podjęcie nierównej walki o suwerenność i niepodległość Polski, stwierdza, że organizacja ˝Wolność i Niezawisłość˝, kontynuatorka tradycji walki Armii Krajowej, dobrze zasłużyła się ojczyźnie.
Sejm składa hołd poległym i pomordowanym oraz wszystkim więzionym i prześladowanym członkom organizacji ˝Wolność i Niezawisłość˝˝. (Długotrwałe oklaski)
Działalność Zrzeszenia ˝Wolność i Niezawisłość˝ stanowi specjalny rozdział historii Polski. Rozdział być może najbardziej tragiczny..
(Głos z sali: To znamy.)
...dlatego że tym, którzy włączyli się w działalność WiN, przyszło działać w okresie właściwie zupełnego opuszczenia. Rozwiązanie Armii Krajowej w styczniu 1945 r., następnie likwidowanie struktur państwowych Polski niepodległej działających na terenie Rzeczypospolitej, wycofanie się polskiego rządu w Londynie jak gdyby już do zagadnień tych pozapolskich - nazwijmy to tak - w sensie terenowym, likwidacja tych ostatnich struktur II Rzeczypospolitej, likwidacja Krajowej Rady Ministrów, likwidacja Urzędu Delegata Rządu na Kraj (1 lipca 1945 r.) i następnie - w pewnym sensie zewnętrzna okoliczność - cofnięcie uznania przez mocarstwa rządowi w Londynie - wszystko to wywołało poczucie szczególnego opuszczenia u Polaków w kraju i sił politycznych ich reprezentujących.
W tej atmosferze społeczeństwo, a szczególnie - należy powiedzieć - ci, którzy byli bardzo aktywnie zaangażowani w struktury II Rzeczypospolitej, przede wszystkim żołnierze Armii Krajowej, potrzebowali jakiegoś przywództwa, potrzebowali pewnych drogowskazów, czuli potrzebę powołania organizacji, która by ich reprezentowała, która byłaby dla nich autorytetem. W tej sytuacji 2 września 1945 r. zostało powołane stowarzyszenie ˝Wolność dla Obywatela, Niezawisłość dla Kraju˝, z zaznaczeniem, że jest to - takie było określenie, taka była definicja - Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji.
(Głos z sali: Aha.)
Wtedy to został powołany tzw. I zarząd WiN. Stanowili go: jego prezes pułkownik Jan Rzepecki oraz pułkownicy AK Jan Bokszczanin, Franciszek Niepokólczycki, Jan Szczurek-Cergowski i Antoni Sanojca. Już po paru tygodniach ten I zarząd został rozbity przez NKWD i UB i został powołany II zarząd, który działał od końca 1945 r. do jesieni 1946 r. pod prezesurą Franciszka Niepokólczyckiego. I ten zarząd został rozbity przez UB i na jego miejsce został powołany tzw. III zarząd WiN pod prezesurą Wincentego Kwiecińskiego, który działał do października 1946 r. Następnie został powołany tzw. IV zarząd WiN pod prezesurą Łukasza Cieplińskiego, który działał od końca 1946 r. do końca 1947 r. Wówczas to członkowie zarządu zostali aresztowani i po ponad 3 lata trwającym okrutnym śledztwie, po wyroku, jeśli tak można nazwać ten sądowy mord, sześciu z nich zostało skazanych na karę śmierci, a inni na długoletnie więzienie. Również siódmego członka zarządu, wymienionego przeze mnie poprzednio pana Jerzego Woźniaka, skazano na karę śmierci, ale został on ułaskawiony.
Trudno jest dokładnie określić rozmiary działalności stowarzyszenia ˝Wolność i Niezawisłość˝. Jednak tzw. amnestia z 1947 r. daje pewne wyobrażenie, bo ujawniło się wówczas ponad 25 000 członków tego stowarzyszenia. W tym samym mniej więcej czasie aresztowano ponad 3000 - wskazuje to na skalę działalności tego stowarzyszenia.
Rozgromienie IV zarządu WiN likwidowało główną organizację wiążącą Polaków z terenu całej Rzeczypospolitej. Nie ulega wątpliwości, że ta skala - dziesiątki tysięcy ludzi należących do stowarzyszenia ˝Wolność i Niezawisłość˝ - wycisnęła bardzo wyraźne piętno, pozostawiła ślad w świadomości Polaków.
Członkowie ostatniego zarządu zostali rozstrzelani w 1951 r. Przypomnę, że już w 1956 r. bunt społeczny, jakim był poznański Czerwiec, ogólnopolski Paździer-nik doprowadziły do bardzo istotnych zmian. Biorąc pod uwagę perspektywę historyczną, mamy skłonność, żeby organizację WiN zaliczyć do ostatniego etapu walki o niepodległą Rzeczpospolitą, od etapu wojennego, od tego etapu, który nam się przede wszystkim kojarzy z AK, z Narodowymi Siłami Zbrojnymi. Z perspektywy tamtych czasów tych 5 lat od rozbicia IV zarządu WiN i zlikwidowania tej ogromnej struktury, obejmującej prawie cały teren Polski, w świadomości społecznej miało ogromne znaczenie. W 1956 r. ludzie mieli świadomość, że jeszcze niedawno była organizacja, która ich autentycznie reprezentowała.
W ten sposób ˝Wolność i Niezawisłość˝ wytyczała drogi wszystkim następnym ruchom, nurtom życia politycznego Polski, tego, można powiedzieć, podskórnego, ale tego najbardziej autentycznego, które było w duszach i sercach Polaków, temu, co nastąpiło później, ruchom organizacjom, które świadomie przejmowały tradycje walki o niepodległość, takim jak: KOR, Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela, ˝Solidarność˝, a wreszcie wydarzeniom lat 1980 i 1981 i odzyskaniu niepodległości w roku 1989.
W ten sposób dzisiaj, wnosząc i prosząc Wysoką Izbę o przyjęcie tej uchwały, w której oddajemy hołd bohaterom WiN, składamy również hołd, i wyrażamy uznanie, tym wszystkim, którzy, kontynuując tradycje WiN, doprowadzili do tego, że dzisiaj w tym Sejmie projekt takiej uchwały może być przedstawiony i - mam nadzieję - jednomyślnie przyjęty. (Długotrwałe oklaski)
Przebieg posiedzenia