3 kadencja, 19 posiedzenie, 2 dzień (29.05.1998)
3 i 4 punkt porządku dziennego:
3. Pierwsze czytanie rządowych projektów ustaw o:
1) systemie ubezpieczeń społecznych (druk nr 338),
2) emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (druk nr 339).
4. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy (druk nr 271).
Poseł Józef Zych:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Na wstępie chciałbym ustosunkować się do projektu zmian w Kodeksie pracy i propozycji wprowadzenia nowego rodzaju umowy o pracę, a mianowicie umowy o pracę na czas zastępstwa.
Na gruncie polskiego prawa pracy - w doktrynie, orzecznictwie, praktyce - rozpracowano dostatecznie dotychczasowy sposób nawiązywania stosunku pracy, w tym rodzaje umów o pracę. Zachodzi zatem pytanie: jakie to argumenty natury prawnej i faktycznej uzasadniają wprowadzenie niewątpliwie nowego rodzaju umowy i czym ona różni się od kodeksowych umów o pracę. Miałoby to uzasadnienie na gruncie prawa, gdyby przepisy Kodeksu pracy utrudniały, uniemożliwiały w sposób znaczny nawiązywanie czy organizowanie zastępstwa, bo właściwie chodzi tu o organizowanie zastępstwa w zakładzie pracy.
Po drugie, gdyby praktyka stosowania zastępstwa z zewnątrz była dziś powszechna. Okazuje się, że na gruncie Kodeksu pracy, jeżeli porównamy proponowaną umowę na czas zastępstwa, jest to nic innego, jak umowa na czas ściśle określony. Jeżeli pracodawca zna te przepisy i prawidłowo postępuje, to nie trzeba żadnego nowego rodzaju umów o pracę, gdyż nie różni się on od umowy na czas określony.
A co do praktyki... Przecież z reguły zakłady pracy organizują zastępstwo na terenie zakładu pracy spośród swoich pracowników. Bo przecież nikt nie korzysta z pomocy z zewnątrz w przypadku zastępstwa osób na stanowiskach kierowniczych, specjalistycznych itd., a korzysta się z tego wtedy, kiedy wykonuje się prace czy czynności z reguły proste. A zatem spójrzmy na to zagadnienie z punktu widzenia potrzeby faktycznej. Jeżeli popatrzymy na tę propozycję, to z gruntu rzeczy utrudnia ona sytuację osób, które mogą być zatrudnione na czas zastępstwa. Bo jeżeli Kodeks pracy dopuszcza możliwość rozwiązania umowy o pracę za 2-tygodniowym okresem wypowiedzenia, jeżeli zostaje ona zawarta na okres ponad 6 miesięcy, a tu w ogóle nie stawia się tego warunku i przewiduje się jednotygodniowy okres wypowiedzenia - to o co tutaj chodzi?
Druga sprawa, bardzo istotna z punktu widzenia absolutnie formalnego. Jeżeli by przyjąć, że taki rodzaj umowy o pracę jest potrzebny, to regulacje tego typu, że zakład pracy powinien prowadzić dokumentację określającą imię, nazwisko zastępowanego pracownika, stanowisko oraz przyczynę uzasadniającą nieobecność w pracy - w moim przekonaniu jest jednak pewnego rodzaju nieporozumieniem. Zakład pracy prowadzi akta pracownika i jeżeli są przyczyny nieobecności, na przykład jego choroba - to musi być zwolnienie, jeżeli mu udziela urlopu bezpłatnego - to też musi to być w aktach udokumentowane. A więc co by z tego wynikało? - Dodatkowa dokumentacja, czy też założenie, że zakłady pracy takiej dokumentacji prawidłowej nie prowadzą?
Wysoki Sejmie! Analizując zatem przepisy Kodeksu pracy, a szczególnie przepisy odnoszące się do umowy o pracę na czas ściśle określony i dotychczasową praktykę, klub Polskiego Stronnictwa Ludowego nie widzi potrzeby nowej regulacji tego typu i opowiada się przeciwko temu. Uznajemy, że dotychczasowe przepisy o umowie na czas ściśle określony, jeżeli tylko są przestrzegane przez zakłady pracy, stwarzają możliwość organizowania zastępstwa.
Problem drugi jest problemem istotnie bardzo ważnym z punktu widzenia polityki prorodzinnej. Dziś w naszym kraju wszyscy mówią tak pięknie, ładnie o polityce prorodzinnej. Polskie Stronnictwo Ludowe uważa, że przede wszystkim tą polityką powinny być objęte wszystkie polskie rodziny. A zatem ten element wydłużenia urlopów jest istotny, popieramy go, ale jednocześnie chciałbym podkreślić, że trzeba widzieć całokształt okoliczności. Bo jeżeli dziś podnosi się, że na przykład w odniesieniu do studentów po przekroczeniu odpowiedniego wieku trzeba likwidować zniżki - to jest pytanie, czy to jest prawidłowo prowadzona polityka prorodzinna? Myślę także, iż dziś problemem podstawowym, nad którym wspólnie powinniśmy się zastanowić, jest sprawa dotycząca tych rodzin, w których ani mąż, ani żona nie pracuje, a z naszych dyżurów poselskich wiemy doskonale, ile polskich rodzin znajduje się w takiej sytuacji. A więc myślę, że wnioski zgłaszane tutaj przez pana posła AWS i innych są zupełnie słuszne, jeżeli będziemy domagać się od rządu, jeżeli wspólnie będziemy tworzyć warunki do powstania jednolitej, stabilnej polityki prorodzinnej.
Chciałbym podkreślić, że rzeczą oczywistą jest, iż te zmiany w Kodeksie pracy dotyczą także w ograniczonym zakresie polskiej wsi. Ale w tej naszej przyszłościowej polityce musimy mieć na uwadze wszystkich - i te rodziny bezrobotne, i te rodziny, które dzisiaj znajdują się w bardzo trudnej sytuacji, na granicy ubóstwa, i dlatego program nasz - rozpoczęty tutaj prawidłowo, bo rzeczywiście trudno dzisiaj organizować pomoc na wszystkich odcinkach naraz - jest absolutnie niezbędny. Polskie Stronnictwo Ludowe będzie popierać wszystkie działania zmierzające w tym kierunku, ale muszą one być oparte na zasadzie sprawiedliwości, skierowane do wszystkich polskich rodzin. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia