Poprzedni dokument Następny dokument

3 kadencja, 76 posiedzenie, 2 dzień - Poseł Sprawozdawca Karol Działoszyński

3 kadencja, 76 posiedzenie, 2 dzień (28.04.2000)


18 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Transportu i Łączności o rządowym projekcie ustawy Prawo telekomunikacyjne (druki nr 943 i 1855).


Poseł Sprawozdawca Karol Działoszyński:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam przyjemność w imieniu podkomisji nadzwyczajnej do spraw rozpatrywania rządowego projektu ustawy Prawo telekomunikacyjne (druk nr 943) złożyć sprawozdanie (druk nr 1855) z prac podkomisji wraz z rekomendacjami co do istoty aktu prawnego, jakim jest nowe Prawo telekomunikacyjne.

    Obszar regulacji rynku telekomunikacyjnego jest jednym z kluczowych aspektów integracji Polski z krajami Unii Europejskiej. Tempo rozwoju rynku telekomunikacyjnego, jego integracja z obszarem informatyki, rynkiem mediów, sektorem finansów stawia przedmiot prac podkomisji w niezwykle ambitnym i trudnym merytorycznie obszarze. Rozwój technologii i usług środowiska internetowego, a w szczególności tzw. nowej ekonomii nazywanej e-commerce, stawia przed obszarem regulacji zawartym w omawianym projekcie Prawa telekomunikacyjnego strategiczne wyzwania. Myśl ta i przesłanie towarzyszyły wytężonym pracom posłów biorących udział w pracach podkomisji.

    Należy zauważyć, iż dziś polski rynek adaptuje w tym samym czasie co globalni liderzy nowe technologie, nowe usługi i nowe standardy działania. Na polskim rynku telekomunikacyjnym mamy obecnych inwestorów zagranicznych i nadal wzrasta zainteresowanie tym rynkiem. Regulacje muszą zatem odzwierciedlać globalną naturę rynku teleinformatycznego, jego powszechne standardy działania, transfer technologii usług oraz stałą otwartość na innowacje. Interes klientów rynku telekomunikacyjnego, dostęp do nowoczesnych usług o wysokim standardzie jakości to jedno z kluczowych założeń w pracach podkomisji.

    Sektor telekomunikacyjny w Polsce z punktu widzenia makroekonomicznego to istotna dziedzina gospodarki. To również swoiste koło zamachowe dla tworzenia środowiska sprzyjającego rozwojowi gospodarczemu. Współczynnik polskiej telefonizacji jest nadal jednym z najniższych w Europie i wynosi 26 telefonów na 100 mieszkańców, przy średniej w krajach Unii Europejskiej 55%. Ład regulacyjny rynku telekomunikacyjnego to w opinii analityków i inwestorów zagranicznych podstawowy parametr w ocenie atrakcyjności inwestycyjnej rynku, to również istotna bariera w rozwoju instytucjonalnych fundamentów rynku.

    W chwili obecnej w Polsce obowiązuje Prawo telekomunikacyjne z 1990 r. Nie uwzględnia ono kluczowych zmian, jakie nastąpiły w ciągu ostatnich 10 lat zarówno co do rozwoju technologii, jak i decyzji związanych z liberalizacją rynku telekomunikacyjnego. W erze internetowej jeden rok mierzy się czasem rzeczywistym 3 miesięcy, to pokazuje, jak wielka dynamika zmian znajduje się na rynku, jak wielkie wymagania i standardy wymusza współczesny sektor teleinformatyczny. Koledzy z podkomisji w pracach nad projektem prawa podnosili wielokrotnie aspekt dynamicznego rozwoju rynku, potrzebę jego odbiurokratyzowania. W tym miejscu należy wspomnieć bardzo cenne wystąpienie i wkład pana posła Stefana Macnera.

    W Polsce następuje liberalizacja rynku przez otwarcie rynku lokalnego oraz tegoroczną liberalizację rynku połączeń międzymiastowych. W ciągu przyszłego roku zostanie wprowadzona technologia telefonii komórkowej trzeciej generacji, standardu UMTS. Operator narodowy Telekomunikacja Polska SA w wyniku procesu prywatyzacji będzie posiadała już wkrótce zagranicznego inwestora strategicznego. Operatorzy polscy zdobywają środki na finansowanie planów inwestycyjnych na międzynarodowych rynkach finansowych w Londynie i Nowym Jorku. Poprzez ten fakt rynek w Polsce, w tym i środowisko prawne, podlega ocenom i analizom. W rekomendacjach analityków jest wiele uwag co do dotychczasowych rozwiązań i standardów prawa. Wpływa to bezpośrednio na ocenę spółek oraz koszty zaciągania kredytów. Na gruncie dotychczasowych uregulowań prawnych wiele rozwiązań na rynku jest archaicznych, np. związanych z rozliczeniami międzyoperatorskimi, zasadą funkcjonowania operatora o znacznej pozycji rynkowej, kosztowej orientacji taryf i rozliczeń, systemu koncesjonowania, homologacji sprzętu. Dotychczasowe prawo odbiega od rozwiązań i dyrektyw Unii Europejskiej, odbiega od światowych standardów. Fakt ten był bardzo istotną przesłanką w pracach członków podkomisji.

    Członkom podkomisji w 54 posiedzeniach, w pracach analitycznych, w konsultacjach z przedstawicielami środowiska operatorów, producentów, użytkowników i innych uczestników rynku przyświecały cele stworzenia efektywnego modelu rynku telekomunikacyjnego. Dla uchwycenia istoty i kierunku zmian regulacji rynku telekomunikacyjnego w krajach Unii Europejskiej podkomisja odbyła szereg konsultacji z przedstawicielami właściwych komisji Unii Europejskiej, urzędów regulacyjnych, np. w Wielkiej Brytanii - OFTEL, oraz w Szwecji. Członkowie podkomisji we współpracy z organizacjami samorządu gospodarczego rynku telekomunikacyjnego, m.in. z Polską Izbą Informatyki i Telekomunikacji, przeprowadzili specjalistyczne seminaria, w czasie których konsultowano kierunki zmian z uczestnikami rynku zarówno po stronie operatorów, jak i ekspertów z dziedziny regulacji, technologii i usług. Jednym z głównych aspektów prac przyświecających podkomisji była idea otwartości regulacji rynku telekomunikacyjnego na zachodzące na rynkach światowych trendy w rozwoju telekomunikacji oraz stworzenie efektywnego, prorozwojowego modelu rynku.

    Członkowie podkomisji w bezpośrednich konsultacjach z parlamentarzystami krajów europejskich, m.in. Szwecji, zapoznali się z problemami legislacyjnymi obszarów telekomunikacji i e-commerce. Należy podkreślić, iż sam tryb prac podkomisji oraz sposób prowadzenia szerokich konsultacji przyniósł bardzo istotny i korzystny efekt dla środowiska telekomunikacyjnego. Od niemal pierwszego posiedzenia prace posłów opierały się na publicznej debacie uczestników rynku. Głównym założeniem prac w ramach podkomisji była przejrzystość procesu formułowania ostatecznej treści zapisów prawa. Formułowanie poglądów w trosce o interes rozwoju rynku, o interes klientów było możliwe dzięki bieżącej współpracy ze środowiskiem. Posłowie członkowie podkomisji wielokrotnie inspirowali wiele prezentacji, analiz, specjalistycznych studiów sporządzanych przez przedstawicieli środowiska. Należy wspomnieć szczegółowe analizy i sesje podkomisji poświęcone problematyce świadczenia usług powszechnych, efektywności proponowanej instytucji funduszu usług powszechnych.

    W styczniu br. z inicjatywy członków podkomisji, wspólnie z Polską Izbą Informatyki i Telekomunikacji, zorganizowano w Sejmie międzynarodowe seminarium poświęcone problematyce kierunków rozwoju polityki telekomunikacyjnej w krajach Unii Europejskiej. W seminarium uczestniczyli m.in. przedstawiciele komisji Unii Europejskiej, Ministerstwa Łączności, Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz operatorzy zagraniczni i krajowi. Było to pierwsze tego typu seminarium, w czasie którego odbyła się publiczna debata dotycząca polityki telekomunikacyjnej w Polsce. To nowa jakość formułowania konsensusu środowiska, to również efekt wysokiego poziomu prac kolegów posłów członków podkomisji.

    Posłowie w pracach podkomisji starali się analizować proponowane w rządowym projekcie prawa zapisy w kontekście opracowanych przez rząd oraz środowisko kierunków polityki telekomunikacyjnej. Można zaryzykować tezę, że prace nad projektem Prawa telekomunikacyjnego stały się przyczyną identyfikacji wspólnych interesów środowiska. Przedstawiciele zarówno operatorów, jak i producentów oraz samorządu gospodarczego czynnie uczestniczyli w pracach podkomisji. Należy w tym miejscu podkreślić udział w pracach podkomisji przedstawicieli Ministerstwa Łączności, w tym szczególnie pana ministra Rusina. W pracach podkomisji zaangażowani byli bezpośrednio przedstawiciele wielu ministerstw i instytucji centralnych, którzy służyli fachową pomocą, m.in. byli to eksperci Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Komendy Głównej Policji, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Obrony Narodowej, UOP i UOKiK.

    W 1999 r. w początkach prac podkomisji przeprowadzono 5 spotkań poświęconych w opinii wielu ekspertów jednemu z kluczowych zadań Prawa telekomunikacyjnego, to jest problematyce rozliczeń międzyoperatorskich. Jest to bardzo istotny przykład obszaru poruszanej przez posłów problematyki, bowiem bardzo często w pracach podkomisji posłowie koncentrowali się na zagadnieniach związanych z aktualnymi problemami rynku. Diagnoza aktualnych problemów pozwalała efektywnie konstruować rozwiązania nowego ładu telekomunikacyjnego. Przykład ten wskazuje, jak istotną płaszczyzną dialogu środowiska telekomunikacyjnego oraz regulatora rynku stała się podkomisja.

    Projekt ustawy Prawa telekomunikacyjnego reguluje wiele istotnych sfer działalności w dziedzinie telekomunikacji. Do najważniejszych należą:

    - tryb udzielania uprawnień do prowadzenia określonych rodzajów działalności telekomunikacyjnej oraz używania urządzeń radiowych, a więc zasady wydawania zezwoleń i pozwoleń telekomunikacyjnych, jak również rezerwacji częstotliwości, sprecyzowane w dziale I projektu ustawy,

    - zasady świadczenia i udostępniania usług telekomunikacyjnych, szczegółowo normujące relacje na linii operator - użytkownik usług telekomunikacyjnych, w szczególności w zakresie świadczenia usług powszechnych oraz obowiązków podmiotów o pozycji dominującej i znaczącej, określone w dziale III projektu ustawy,

    - zasady łączenia sieci telekomunikacyjnych i współpracy międzyoperatorskiej, a więc regulacje najbardziej istotne dla prawidłowego rozwoju sektora telekomunikacyjnego, zawarte w dziale IV projektu,

    - wymagania dotyczące infrastruktury telekomunikacyjnej i urządzeń końcowych, określające w szczególności zasady wprowadzania do obrotu telekomunikacyjnego urządzeń końcowych, zawarte w dziale V,

    - zasady gospodarki zasobami numeracji i częstotliwości, określające ogólną procedurę przyznawania zasobów niezbędnych do funkcjonowania operatorów telekomunikacyjnych - numeracji i częstotliwości, tworzące dział VI ustawy,

    - stworzenie nowego organu regulacyjnego dla rynku telekomunikacyjnego, a więc Urzędu Regulacji Telekomunikacji oraz jego posadowienie względem pozostałych organów kompetentnych w dziedzinie telekomunikacji, a w szczególności względem ministerstwa właściwego do spraw łączności oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zawarte w dziale VII,

    - z kolei w końcowym dziale VIII, obok niezbędnych zmian w przepisach obowiązujących, zawarto tak istotną kwestię, jak tryb przyznania przez prezesa URT zezwolenia dla TP SA, stawiający ten podmiot, dotychczas działający na mocy ustawy, na równym poziomie z innymi uczestnikami rynku.

    Przechodząc do omawiania zagadnień szczegółowych, dla zachowania przejrzystości chciałbym zachować kolejność, w jakiej kwestie te pojawiały się w projekcie ustawy.

    Zaczynając zatem od kwestii udzielania zezwoleń na prowadzenie działalności telekomunikacyjnej, należy zauważyć, że już pierwotny projekt rządowy przedłożony Wysokiej Izbie zawierał szereg elementów zgodnych z tendencjami światowymi, jak też z duchem ustawy Prawo o działalności gospodarczej, znacznie zawężającej zakres działalności, do prowadzenia której wymagane jest uzyskanie zezwolenia, jak również wyraźnie precyzując przypadki, w których zezwolenia takiego można odmówić. W zasadzie przesłankami do odmówienia zezwolenia mogą być, poza oczywistymi kryteriami stosowanymi również w ogólnych przepisach o działalności gospodarczej, przypadki, gdy wydanie zezwolenia wiąże się z koniecznością uzyskania w przetargu dostępu do dobra rzadkiego, za jakie można uznać częstotliwość. Ponadto ze względu na specyfikę działalności telekomunikacyjnej przesłankami odmowy lub cofnięcia zezwolenia może być zagrożenie dla obronności kraju.

    Zgodnie z duchem liberalizacji nie wymaga zezwolenia prowadzenie działalności telekomunikacyjnej na obszarze nieprzekraczającym terenu gminy, co ma w założeniu stymulować rozwój konkurencji na rynkach lokalnych.

    Działalność telekomunikacyjna niewymagająca zezwolenia może być podjęta po jej uprzednim zgłoszeniu do prezesa URT.

    W toku prac podkomisji zagadnienia związane z przyznawaniem zezwoleń na działalność telekomunikacyjną były szeroko konsultowane ze środowiskiem operatorskim, organizacjami samorządu gospodarczego i innymi zaangażowanymi podmiotami. Wynikiem tych konsultacji jest przedstawiony obecnie do akceptacji szanownej Izby projekt działu II ustawy. Zmiany, które zostały wprowadzone w toku naszych prac, zachowując ideę projektu rządowego, doprecyzowały szereg zapisów usuwających zgłaszane wątpliwości, np. konstrukcja rejestracji działalności telekomunikacyjnej niewymagającej zezwolenia, która została zastąpiona przez zgłoszenie.

    W toku prac podkomisji w marcu br. została zgłoszona ponadto autopoprawka rządowa, która obok kwestii ustroju URT i zagadnienia usług powszechnych normowała w odmienny od pierwotnego sposób kwestię finansowania URT, wprowadzając możliwość finansowania niektórych elementów działalności URT z opłat z tytułu zezwoleń. Poprawka ta znalazła uznanie w oczach podkomisji, pozwalając naszym zdaniem na stworzenie korzystnych warunków dla funkcjonowania URT jako atrakcyjnego miejsca pracy dla ekspertów, co jest jednym z podstawowych wymogów jej sprawności, tak istotnej w warunkach liberalizacji rynku telekomunikacyjnego.

    Przechodząc do kolejnego zagadnienia, jakim jest kwestia zasad świadczenia i udostępniania usług telekomunikacyjnych, chciałbym zaznaczyć, że jest to zagadnienie, które, bodajże oprócz zasad współpracy międzyoperatorskiej, już od samego początku prac podkomisji budziło najwięcej kontrowersji i zastrzeżeń, szczególnie w odniesieniu do problemu świadczenia i zapewnienia dostępności usług powszechnych.

    Regulacje dotyczące świadczenia usług telekomunikacyjnych stanowią obszerną część ustawy. Wprowadza się nową definicję usługi powszechnej, istotnie zmienioną w stosunku do ustawy o łączności z 1990 r. Jednym z kluczowych uregulowań wprowadzonych przez nową ustawę jest zobowiązanie operatorów do zapewnienia abonentom na obszarze całego kraju dostępu do tych usług, z zachowaniem wymaganej jakości ich świadczenia i po przystępnej cenie. Definicja ta, dostosowana do pojęcia przyjętego w praktyce międzynarodowej, stanowi wyraźny postęp w stosunku do stanu istniejącego. Z uwagi na precyzyjne określenie zakresu oraz warunków świadczenia usługi powszechnej daje silną ochronę konsumenta. Szczególne regulacje dotyczą wymagań, warunków zawierania umów, odpowiedzialności i ciągłości świadczenia usług. Specjalne udogodnienia wprowadzono dla osób niepełnosprawnych.

    Największe wątpliwości budziła natomiast od początku idea wprowadzenia Funduszu Usług Powszechnych, który miał w swoim założeniu zapewnić finansowanie świadczenia tej usługi przez operatorów lokalnych - ze środków pobieranych w postaci obowiązkowej daniny od innych operatorów. Głosy sprzeciwu wobec takiego rozwiązania pochodziły przede wszystkim od operatorów telekomunikacyjnych, którzy nie mieli zaufania do zaproponowanego modelu finansowania funduszu oraz podnosili wątpliwości co do efektywności jego działania, przytaczając przykłady innych funduszy celowych w Polsce. Rządowa autopoprawka skorygowała zasady wydatkowania i gromadzenia środków funduszu, próbując usunąć najważniejsze zastrzeżenia wysuwane przez operatorów, jednak nie usuwała podstawowych wątpliwości, czy fundusz będzie działał efektywnie, czy pieniądze nie zostaną zmarnowane, a wreszcie czy jest to właściwe rozwiązanie dotyczące finansowania tego typu usług. Po długich dyskusjach na forum podkomisji i szerokich konsultacjach ze środowiskiem, a także po zapoznaniu się z doświadczeniami, negatywnymi, innych krajów, szczególnie Unii Europejskiej, zdecydowano o usunięciu konstrukcji funduszu.

    Należy przy tym zaznaczyć, że decyzji tej towarzyszyło wprowadzenie odpowiednich zapisów normujących obowiązek zawierania przez operatora umowy z zainteresowanym klientem w określonym czasie. Istotną, korzystną dla klientów zmianą, w stosunku do projektu rządowego, stanowi zapis, na mocy którego kary z tytułu niedotrzymania umownego terminu przyłączenia abonenta operator wnosić będzie na rzecz tegoż abonenta, nie zaś na rzecz FUP. Wprowadzenie tego typu zapisów pozwala stwierdzić, że projekt ustawy w jego obecnym kształcie pozwoli na realizację celu zapewnienia powszechnej dostępności usług telekomunikacyjnych.

    Omawiany obecnie dział III zawiera, obok już przedstawionych kwestii związanych ze świadczeniem usług dla użytkowników, także unormowanie zasad wykonywania przez operatorów zadań na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego. W szczególności podkomisja zaaprobowała i rekomenduje do akceptacji proponowaną w przedłożeniu rządowym zasadę stworzenia możliwości realizacji tych obowiązków przez operatorów na koszt własny, choć praktycznie do końca naszych prac kwestia ta budziła liczne kontrowersje, zwłaszcza w środowisku operatorskim; zapewnie posłowie w dalszej dyskusji będą podnosili tę sprawę.

    Dwie ostatnie kwestie o niezwykle istotnym charakterze, zawarte w dziale III, to unormowanie obowiązków spoczywających na podmiotach o pozycji dominującej i znaczącej pozycji rynkowej oraz sprawa przetwarzania danych osobowych w telekomunikacji. W odniesieniu do kwestii dotyczącej pozycji dominującej i znaczącej pozycji rynkowej w toku prac podkomisji zmodyfikowano pierwotne przedłożenie rządowe, które zawierało jedynie unormowania dotyczące podmiotów o znaczącej pozycji rynkowej. Członkowie podkomisji uwzględnili aktualne tendencje panujące w Unii Europejskiej, które znalazły wyraz w najnowszym komunikacie Komisji Europejskiej dotyczącym świadczenia usług telekomunikacyjnych i współpracy międzyoperatorskiej. Komunikat ten wyraźnie stwierdza, że należy wprowadzać rozróżnienie między obowiązkami nakładanymi na podmioty o pozycji dominującej i podmioty o znaczącej pozycji rynkowej. Zmiana ta powinna iść w kierunku redukcji interwencjonizmu państwa w mechanizmy rynkowe. Takie też jest znaczenie zmian wprowadzonych w tym zakresie przez podkomisję do pierwotnego projektu rządowego.

    W odniesieniu do kwestii przetwarzania danych osobowych w telekomunikacji podkomisja przyjęła większość zapisów z propozycji rządowej, wprowadzając jedynie drobne modyfikacje mające na celu zapewnienie pełnej zgodności z ustawą o ochronie danych osobowych oraz zapewnienie wspomnianej już przeze mnie neutralności technologicznej tworzonych regulacji prawnych.

    Dział IV, poruszający kwestię łączenia sieci telekomunikacyjnych i współpracy operatorów, ma przełomowe znaczenie dla polskiego rynku telekomunikacyjnego. Regulacje w nim zawarte stanowią niezwykle znaczący postęp w stosunku do uregulowań zawartych w ustawie o łączności i stanowią praktycznie rzecz biorąc fundament budowy konkurencyjnego rynku telekomunikacyjnego. Niewątpliwie dlatego też dział IV był przedmiotem szczególnie burzliwych i długotrwałych prac podkomisji, jak również szerokich konsultacji. W ich wyniku nadany został ostateczny kształt temu działowi, który jest rekomendowany przez podkomisję Wysokiej Izbie. Do najbardziej istotnych regulacji zawartych w tym dziale należy zaliczyć wprowadzenie obowiązku przyłączenia sieci innego operatora przez operatora o znaczącej pozycji rynkowej, obowiązek zapewnienia przez operatora o pozycji dominującej innym operatorom dostępu do swojej sieci w każdym technicznie uzasadnionym punkcie oraz wprowadzenie obowiązku orientacji kosztowej dla usług świadczonych przez operatorów o pozycji dominującej na rzecz innych operatorów. W stosunku do pierwotnej wersji przedłożenia rządowego dokonano uściślenia obowiązku w zakresie łączenia sieci oraz świadczenia usług przez operatorów o pozycji dominującej i znaczącej (projekt pierwotny odnosił się tylko do podmiotów o znaczącej pozycji rynkowej) oraz sprecyzowano kompetencje prezesa URT w zakresie ustalania warunków współpracy międzyoperatorskiej.

    Dział V ustawy, dotyczący infrastruktury telekomunikacyjnej i urządzeń końcowych, z jednej strony, wprowadzając obowiązek umożliwienia współkorzystania operatorom publicznym z posiadanej infrastruktury, uzupełnia niejako dział IV, normując całość relacji międzyoperatorskich w formie zapewniającej realizację istotnego celu regulacyjnego, jakim jest zapewnienie efektywności wykorzystania infrastruktury sektora, z drugiej zaś porusza niezwykle istotną kwestię wymagań dotyczących urządzeń końcowych. W miejsce obecnej homologacji wprowadza się ocenę zgodności z wymaganiami. Rozwiązanie takie jest zgodne z konwencją przyjętą w Unii Europejskiej, a także stwarza na przyszłość możliwości uznawania certyfikatów zgodności przyznawanych w innych krajach, co jest niezbędne w perspektywie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Zmiany te zostały wprowadzone do projektu rządowego w wyniku prac podkomisji, pierwotny projekt zakładał bowiem zachowanie konstrukcji homologacji.

    Następny dział ustawy, dział VI, dotyczący gospodarki zasobami numeracji i częstotliwości, jest z kolei niejako uzupełnieniem działu II. Działy te bowiem tworzą łącznie podstawę funkcjonowania operatorów na rynku telekomunikacyjnym. Obok zasad przydziału numeracji dział ten porusza niezwykle istotną kwestię zagospodarowania zasobu rzadkiego, jakim jest widmo częstotliwości, ustalając w szczególności kompetencje poszczególnych organów, a więc prezesa URT i ministra właściwego do spraw łączności, przy tworzeniu ˝Krajowej tablicy przeznaczeń częstotliwości˝, dokumentu określającego zagospodarowanie widma częstotliwości w Polsce. Główna zmiana wprowadzona w zakresie zarządzania częstotliwościami w stosunku do pierwotnego projektu rządowego wiąże się z autopoprawką rządową likwidującą Państwową Agencję Radiową i przypisującą jej kompetencje URT.

    Dział VII. Jednym z bodaj najważniejszych aspektów Prawa telekomunikacyjnego jest ustanowienie niezależnego organu regulacyjnego w telekomunikacji, którym zgodnie z niniejszym projektem będzie prezes Urzędu Regulacji Telekomunikacji. Konieczność powołania tej instytucji z jednej strony wypływa z dotychczasowych doświadczeń liberalizacji sektora telekomunikacyjnego w naszym kraju, a z drugiej strony stanowi wypełnienie zaleceń dyrektyw Unii Europejskiej. Zgodnie z autopoprawką rządu w skład URT wejdzie Państwowa Agencja Radiokomunikacji. W toku prac podkomisji pojawiła się koncepcja wydzielenia z projektu ustawy Prawo telekomunikacyjne aspektów związanych z problemami gospodarki częstotliwościami. Koncepcja ta jednak w dyskusji została zaniechana.

    Jak wyraźnie pokazuje przebieg procesu liberalizacji sektora telekomunikacyjnego w Polsce, specyfika konkurencji w tej dziedzinie gospodarki narodowej wymaga zdecydowanego i kompetentnego nadzoru ze strony organów państwa. Jednocześnie jednak, co jest podstawowym założeniem ustawodawstwa Unii Europejskiej w tej dziedzinie, taka instytucja nadzoru musi być niezależna od administracji rządowej, musi dysponować skutecznymi środkami realizacji swoich uprawnień regulacyjnych oraz mieć stabilne źródła finansowania. Zgodnie z projektem ustawy prezes URT jest centralnym organem administracji rządowej pełniącym funkcje regulacyjne w zakresie działalności telekomunikacyjnej, gospodarki częstotliwościowej oraz spełniania wymagań dotyczących kompatybilności elektromagnetycznej. Należy zauważyć, iż zakres działań prezesa URT jest ściśle zawężony do zadań określonych i przewidzianych w ustawie oraz przepisów wydanych na jej podstawie. Do zadań prezesa URT należy między innymi ocena funkcjonowania rynku usług telekomunikacyjnych oraz rynku urządzeń telekomunikacyjnych. Prezes URT ma obowiązek podejmowania interwencji w sprawach dotyczących funkcjonowania rynku usług telekomunikacyjnych z własnej inicjatywy lub na wniosek zainteresowanych podmiotów. Zgodnie z projektem ustawy prezes URT współdziała z ministrem właściwym do spraw łączności w przygotowaniu aktów prawnych w zakresie swoich właściwości oraz wykonuje obowiązki na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa.

    Prezes URT jest powoływany i odwoływany przez prezesa Rady Ministrów, przy czym jego kadencja trwa 5 lat. Jednym z gwarantów niezależności organu regulacyjnego jest zapis art. 109 ust. 6, stanowiący, iż prezes URT może zostać odwołany przed upływem kadencji jedynie w ściśle określonych warunkach, tj. rażącego naruszenia prawa, choroby trwale uniemożliwiającej wykonywanie zadań, rezygnacji, orzeczenia o zakazie zajmowania kierowniczych stanowisk lub pełnienia funkcji związanych ze szczególną odpowiedzialnością organów państwa.

    Swoje zadania prezes URT wykonuje przy pomocy Urzędu Regulacji Telekomunikacji. Działalność finansowa prezesa URT będzie prowadzona na zasadach właściwych dla jednostek budżetowych, przy czym wydatki URT są pokrywane z budżetu państwa w wysokości ustalonej corocznie w ustawie budżetowej. Zasady wynagradzania prezesa URT, jego wiceprezesów oraz pracowników URT zostaną określone w drodze rozporządzenia prezesa Rady Ministrów w relacji do wynagrodzeń wypłacanych w sektorze telekomunikacyjnym, z uwzględnieniem zasad kształtowania wynagrodzeń dla pracowników służby cywilnej. Uzasadnieniem przyjętego rozwiązania jest zapewnienie prezesowi URT możliwości zatrudnienia najlepszych fachowców z dziedziny telekomunikacji, co wymaga odpowiednio wysokiego ich wynagradzania.

    Projekt ustawy przewiduje utworzenie przy prezesie URT Rady Telekomunikacji - organu opiniodawczego w sprawach będących przedmiotem działań prezesa URT. Podmiot ten stanowi forum, na którym będzie dokonywana konsultacja środowiskowa niezbędna dla prawidłowego regulowania rynku telekomunikacyjnego. Rada Telekomunikacji wyraża opinie w sprawach wniesionych przez prezesa URT, a także posiada prawo własnej inicjatywy przedstawiania własnego stanowiska w sprawach należących do zadań prezesa URT. Przedmiotem opinii Rady Telekomunikacji będą m.in. sprawy związane z zapewnieniem dostępu do usług powszechnych, jakości świadczenia usług powszechnych, określaniem zasad łączenia sieci telekomunikacyjnych oraz związanej z tym współpracy operatorów. W skład rady wejdzie 15 osób, których powołuje i odwołuje prezes Rady Ministrów. Członkami rady będą przedstawiciele określonych organów administracji państwowej oraz osoby zgłoszone przez organizacje środowiskowe, placówki naukowe, jednostki badawcze.

    Prawo telekomunikacyjne zawiera również pewne regulacje dotyczące wykorzystania zespolonych sygnałów cyfrowych, zwanych w ustawie multipleksami (art. 22 ust. 3). Kwestie te trafiły do ustawy wraz z rządową autopoprawką zgłoszoną w marcu br., określając zasady rezerwacji częstotliwości na potrzeby tzw. platformy cyfrowej. Dla wyjaśnienia: chodzi o technologie stosowane w telekomunikacji do cyfrowego przekazu (nadawania, przetwarzania i odbioru) wiązek skompresowanych danych - bez różnicy, czy będą to kanały telewizyjne, rozmowy telefoniczne czy zbiory danych itd., przy czym wiązki te można swobodnie adresować, zestawiać i rozdzielać.

    Z punktu widzenia komercyjnego użycie powyższych technologii pozwala na świadczenie usług telekomunikacyjnych interaktywnych, w tym pakietów programów radiowych i telewizyjnych o znakomitej jakości, w bardzo szerokim wyborze. Ograniczając się do telewizji, widz docelowo ma możliwość aktywnego doboru audycji, które chce zobaczyć. Jednocześnie dzięki aplikacjom usług telekomunikacyjnych widz abonent ma możliwość załatwiania wielu spraw bieżących, przede wszystkim za pomocą typowych usług dostępnych przez telefon lub w Internecie (płatności, zakupy, rezerwacja biletów).

    Platforma cyfrowa jest więc znakomitym przykładem konwergencji mediów i telekomunikacji. Uruchomienie platformy cyfrowej oznacza w perspektywie wejście na rynek usług telekomunikacyjnych w pełnym zakresie, w tym rynek telefoniczny. Jednocześnie ujawnia się swego rodzaju konflikt interesów i kompetencji między Ministerstwem Łączności oraz Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. Skoro bowiem ten sam nadawca operator z jednej strony rozpowszechnia programy telewizyjne i radiowe, ale z drugiej strony jest jednocześnie operatorem telekomunikacyjnym, zaś użytkownik za pomocą jednego urządzenia końcowego ma dostęp do obu rodzajów usług, bardzo trudno racjonalnie rozdzielić kompetencje ministerstwa i rady.

    Sejm ponad rok temu powołał Komisję Nadzwyczajną, mającą kompleksowo zająć się regulacją przekazu cyfrowego. Niestety, prace tej komisji nie przyniosły większych efektów. Również dokonywane w międzyczasie nowelizacje ustawy o radiofonii i telewizji nie zdołały problemu rozwiązać i obecnie w zakresie przekazu cyfrowego nie ma żadnych szczegółowych regulacji. Przepisy, które znalazły się w Prawie telekomunikacyjnym, siłą rzeczy powyższych problemów nie rozwiązują ze względu na swój fragmentaryczny charakter.

    Na tym tle, obok wspomnianych już kontrowersji wokół kompetencji poszczególnych organów (ministerstwa i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji), pojawiły się również inne wątpliwości, dotyczące adekwatności ustawy telekomunikacyjnej do rozwiązywania kwestii radiofonii i telewizji oraz zasadności przyjmowania rozwiązania fragmentarycznego w sytuacji, kiedy pilnie potrzebne jest wypracowanie rozwiązania kompleksowego. Można się bowiem obawiać, iż rozwiązanie prowizoryczne okaże się wyjątkowo trwałe, przesądzając o kierunku rozwoju sytuacji.

    Za rozwiązaniem kompleksowym przemawia całkowicie nowa jakość zjawiska, podważająca dotychczasowy model regulacji zagadnień radiokomunikacyjnych, w tym radiowych i telewizyjnych. Jego obecna struktura i filozofia jest bowiem oparta na zasadzie kontroli dostępu do tzw. dóbr rzadkich, czyli limitowania liczby nadawców czy usługodawców ze względu na ograniczone zasoby (głównie częstotliwości). Kryteria dostępu są dwojakie: ocena wartości programu (treści), który ma być nadawany, i dwa - możliwości techniczne i ekonomiczne potencjalnego nadawcy. Tymczasem przy zespolonym sygnale cyfrowym filozofia limitowania dostępu do rynku na skutek ograniczonych zasobów częstotliwości zaczyna tracić swój sens i znaczenie. Co więcej, wydaje się również tracić sens rozdział kompetencyjny prawnych mediów i telekomunikacji, co z kolei prowadzi do pytania o właściwość i strukturę organów regulacyjnych. Dodatkowo, przy międzynarodowym charakterze zjawiska, podstawową trudnością jest egzekucja prawa krajowego wobec podmiotów prowadzących swą działalność poza obszarem Polski, choć na polski rynek skierowaną.

    Z drugiej jednak strony trwająca ponad rok niemożność uzgodnienia choćby zarysów rozwiązania kompleksowego zmusza do zastanowienia, czy nie lepsze jest rozwiązanie fragmentaryczne niż żadne, skoro w dodatku brak widocznych perspektyw na takie rozwiązanie. Większość komisji poparła przyjęcie rozwiązania fragmentarycznego. Zwolennicy rozwiązania kompleksowego we wniosku mniejszości, zgłoszonym m.in. przez pana posła Piechotę, proponują skreślenie odnośnych zapisów Prawa telekomunikacyjnego.

    Ostatni dział projektu ustawy, dział VIII, zawiera przepisy karne, zmiany w przepisach obowiązujących oraz przepisy przejściowe i końcowe. Jedną z najistotniejszych regulacji w nim zawartych jest wprowadzenie niezwykle silnego narzędzia dla prezesa URT w postaci kar nakładanych na operatorów w związku z różnego rodzaju uchybieniami z ich strony, w tym oczywiście nieprzestrzeganiem decyzji prezesa URT. Kary te mogą, w myśl przedkładanego projektu, osiągnąć wartość 3% rocznego przychodu ukaranego podmiotu, co w przypadku największych operatorów sięga kilkuset milionów złotych. Nie ulega wątpliwości, że tego typu sankcja jest narzędziem gwarantującym sprawność działania prezesa URT, ale i narzędziem bardzo groźnym, i mamy nadzieję, używanym bardzo umiejętnie.

    Ostatnią kwestią, jaką chciałbym poruszyć, jest zagadnienie pozycji TP SA na rynku telekomunikacyjnym. W ustawie o łączności z 1990 r. zdecydowano, że TP SA zachowa na rynku uprzywilejowaną pozycję, gdyż niezależnie od tempa rozwoju rynku na TP SA nadal będzie spoczywać największy ciężar inwestycji infrastrukturalnych. W efekcie, w odróżnieniu od innych operatorów funkcjonujących w oparciu o koncesje, TP SA działa z mocy ustawy. W przepisach przejściowych nowej ustawy, zawartych w dziale VII, postanowiono o wydaniu TP SA zezwolenia telekomunikacyjnego, co postawi ją na równi z innymi operatorami, tworząc podstawy do równoprawnej konkurencji, a także do skutecznego działania prezesa URT w stosunku do Telekomunikacji Polskiej SA.

    Wysoka Izbo! Kończąc omawianie projektu ustawy Prawo telekomunikacyjne, chciałbym jednocześnie, zgodnie z art. 40 ust. 3, przedstawić na żądanie wnioskodawcy następujący wniosek mniejszości.

    Otóż w art. 132 projektu ustawy Prawo telekomunikacyjne, który odnosi się do zmian w ustawie z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji, proponuje się:

    a) skreślić literę c w zmianie 1. dotyczącej art. 26 ustawy o radiofonii i telewizji, która polega na dodaniu do tego artykułu ust. 8 w brzmieniu: ˝Do rezerwacji częstotliwości przeznaczonych do rozpowszechniania lub rozprowadzania programów w sposób cyfrowy, drogą rozsiewczą naziemną lub rozsiewczą satelitarną, stosuje się odpowiednio przepisy art. 37 ust. 3a i 3b˝;

    b) skreślić literę b w zmianie 3. dotyczącej art. 37 powołanej ustawy, która polega na dodaniu do tego artykułu ust. 3a i 3b w brzmieniu:

    ˝3a. Przepisu ust. 3 nie stosuje się do rezerwacji częstotliwości przeznaczonych do rozpowszechniania lub rozprowadzania programów w sposób cyfrowy, drogą rozsiewczą naziemną lub rozsiewczą satelitarną.

    3b. Rozpowszechnianie i rozprowadzanie sygnałów w sposób określony w ust. 3a następuje na podstawie ustawy Prawo telekomunikacyjne˝.

    Konsekwencją przyjęcia przedstawionego wniosku mniejszości będzie skreślenie ust. 4 w art. 22 ustawy Prawo telekomunikacyjne oraz pkt. 5 w art. 23 ust. 1. Przyjęcie przedstawionego wniosku mniejszości oznaczać więc będzie likwidację przepisu projektu Prawa telekomunikacyjnego (ust. 4 w art. 22), iż rezerwacji częstotliwości przeznaczonych do rozpowszechniania lub rozprowadzania programów w sposób cyfrowy, drogą rozsiewczą naziemną lub rozsiewczą satelitarną, dokonuje się w porozumieniu z przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w zakresie dotyczącym:

    1) określenia programów telewizyjnych lub radiofonicznych tworzących zespolony sygnał cyfrowy rozpowszechniany lub rozprowadzany za pomocą rezerwowanej częstotliwości, zwany dalej sygnałem multipleksu,

    2) uporządkowania w sygnale multipleksu programów, o których mowa w pkt. 1, zwanych dalej audiowizualnymi składnikami multipleksu,

    3) proporcji udziału w sygnale multipleksu składników tego sygnału,

    4) obszaru, na którym może być rozpowszechniany lub rozprowadzany sygnał multipleksu.

    Konsekwencją zapisu ust. 4 w art. 22 jest zapis pkt. 5 w art. 23 ust. 1, który stanowi, iż w rezerwacji częstotliwości określa się audiowizualne składniki sygnału multipleksu, ich uporządkowanie w sygnale multipleksu oraz proporcje ich udziału w sygnale multipleksu w przypadku, o którym mowa w art. 22 ust. 4.

    Omówiłem następstwa przyjęcia wniosków mniejszości. Chciałbym jeszcze, w porozumieniu z Biurem Legislacyjnym, złożyć autopoprawkę do art. 132. Autopoprawka ta ma charakter redakcyjny, jedynie koryguje błąd powstały w wyniku przenumerowania oznaczeń jednostek redakcyjnych. A więc numerację w pkt. 3: art. 26 i 27 należy zastąpić prawidłową numeracją: art. 22 i 23.

    Tyle, panie marszałku, tytułem sprawozdania, które miałem przyjemność przedstawić, z wyników prac komisji. Dziękuję bardzo. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia