2 kadencja, 96 posiedzenie, 1 dzień - Minister Sprawiedliwości Leszek Kubicki

2 kadencja, 96 posiedzenie, 1 dzień (18.12.1996)


2 punkt porządku dziennego:
Sprawozdania Komisji Nadzwyczajnej:
- o rządowych projektach ustaw:
   1) Kodeks karny (druki nr 1274 i 1942),
   2) Przepisy wprowadzające Kodeks karny (druki nr 1275 i 1943),
   3) Kodeks karny wykonawczy (druki nr 1278 i 1946),
   4) Kodeks postępowania karnego (druki nr 1276, 1944 i 1944-A),
   5) Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego (druki nr 1277, 1945 i 1945-A),
- o przedstawionym przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego i ustawy karnej skarbowej (druki nr 1291 i 1947).


Minister Sprawiedliwości Leszek Kubicki:

    Dziękuję za uprzejmy gest ze strony pana posła.

    Przepraszam pana posła, rzeczywiście zapomniałem odpowiedzieć na pytanie.

    Proszę Państwa! Wysoka Izbo! Ogłosiłem publicznie, chyba w połowie roku, bo ta sprawa była wtedy modna, informację o liczbie osób, wobec których podpisałem zastosowanie tzw. szczególnego środka operacyjnego, który m.in. może polegać na prowadzeniu podsłuchu. (Mówię w pewnym skrócie, to jest pewna gama środków, np. kontrola korespondencji, a nawet nieraz jest to podgląd tzw. miejsca.) Jeśli chodzi o środki specjalne, a zwłaszcza podsłuch, to one są związane z dwoma kontekstami w obowiązującym nas prawie. Przede wszystkim to jest instytucja prawa procesowego, którą może zarządzać prokurator w toku postępowania, i to ten, który prowadzi postępowanie, bądź nawet sąd, który prowadzi sprawę. Jeśli chodzi o liczbę orzeczeń wydawanych przez prokuraturę lub sądy, to w pierwszym półroczu było ok. 180 takich przypadków. Natomiast jeśli chodzi o liczbę osób, wobec których wydałem decyzję zastosowania tzw. specjalnego środka operacyjnego, to wynosiła ona, o ile dokładnie pamiętam, 727. Takie były dane za I półrocze. Wprowadziłem po raz pierwszy kryterium statystyczne, jakim jest osoba, a nie decyzja, dlatego że decyzje wydaje się na czynność, a kilka czynności może dotyczyć jednej osoby. Wnioski dotyczą każdego rodzaju środka, więc jest tu i tajemnica korespondencji. Poza tym w wypadku danej osoby jest to sprawa kilku telefonów, np. trzech komórek...

    (Poseł Janusz Szymański: Stacjonarny.)

    ...jeżeli to dotyczy pewnych ludzi, pięciu telefonów, jeszcze w miejscu pracy, spółce itd. Tak liczonych decyzji było więcej, natomiast jeżeli to się odnosi do osoby, a wprowadziłem to kryterium, to było 727 wypadków.

    Muszę powiedzieć, że w II półroczu, kiedy wprowadziliśmy w porozumieniu z ministrem spraw wewnętrznych nowe przepisy wykonawcze, o czym Wysoka Izba wie, m.in. nowe rodzaje druków i nowy tryb kontroli ze strony organu podejmującego decyzję, liczba wniosków wyraźnie spadła; i liczba wniosków, i liczba decyzji, bo nie wszystkie wnioski są uwzględniane. Nie potrafię w tej chwili powiedzieć, bo tej statystyki jeszcze nie ma, ale przypuszczam, że liczba tych decyzji ad personam jest nie większa niż 60% tego, co było w I półroczu, tak więc jest to tendencja malejąca.

    Wydano przepisy, które zwiększają dyscyplinę zarówno w sferze dokumentacji w tym zakresie, jak i taką, która umożliwia kontrolę ex post. Ta kontrola będzie mogła być efektywnie przeprowadzona w I prółroczu 1997 r.

    Drugie pytanie, na które miałem odpowiedzieć, to pytanie zmierzające do odróżnienia pojęć: konfiskata mienia, przepadek rzeczy, kara polegająca na odzyskaniu owoców popełnionego przestępstwa. Przepadek rzeczy nie budzi wątpliwości. Jest to tradycyjny środek kodeksowy, on jest również w naszym kodeksie, jest bardzo wyraźnie określony - chodzi tu o przepadek rzeczy pochodzących z przestępstwa albo służących do popełnienia przestępstwa. Co do tego w różnych okresach były różne nadużycia, np. jeśli chodzi o samochody itd. W każdym razie przepadek rzeczy jako instytucja prawna nie budzi wątpliwości, ani w komisji nie budził wątpliwości, ani w tej dyskusji. Natomiast powstaje problem konfiskaty mienia. Konfiskata mienia jest to środek karny, który orzeka sąd, przy czym może orzec konfiskatę całego mienia sprawcy przestępstwa lub wyraźnie określonej części jego mienia. Gdy istnieje instytucja konfiskaty mienia i gdy jest orzekana konfiskata w całości, wtedy skarb państwa przejmuje cały majątek danej osoby i są tylko przepisy szczególne, które określają, czego nie można egzekwować w takim przypadku ze względów humanitarnych. I na ogół w tych dawnych zarządzeniach wymieniano jedno łóżko na osobę, jedną poduszkę itd. W istocie było to pozbawienie człowieka wszystkiego, co posiadał. Dlatego uważano tę karę za niewłaściwą, nieludzką, niszczącą ekonomiczny dorobek człowieka, majątek uzyskany niezależnie od popełnionego przestępstwa i godzącą nie tylko w osobę sprawcy, ale i w jego rodzinę. A więc uznano, że kara ta miała jednak charakter sankcji zbiorowej, dotykającej również innych osób. I to były m.in. przesłanki, które przemawiały za zniesieniem kary konfiskaty mienia, co nastąpiło bodajże w roku 1990.

    Przywrócenie tej kary budzi te zastrzeżenia i m.in. te wnioski, które dzisiaj padały. Natomiast to, co występuje jako sankcja ekonomiczna w odniesieniu do pewnych przestępstw, zwłaszcza takich, jak przemyt, handel narkotykami itd., to, panie pośle, polega na tym, że sąd orzeka zabranie z majątku sprawcy lub nałożenie na niego obowiązku zwrotu takiej kwoty, jaką sąd ustali, że była owocem danego przestępstwa. Jeżeli więc się stwierdzi, że sprawca dopuścił się określonej liczby na przykład aktów przemytu i że ta działalność prawdopodobnie dała mu zysk co najmniej w takiej to a takiej wysokości, to wtedy tę sankcję ekonomiczną określa się w tych granicach. I to się nazywa odebraniem owocu przestępstwa. Bada się też szczegółowo czy przestępca tego majątku nie ukrył, nie przeniósł na spółkę, na bliskich. Wtedy to jest zagadnienie, które sąd szczegółowo określa. W projekcie kodeksu taką instytucję przepadku owocu przestępstwa mieliśmy i za tym bym się opowiadał.

    A teraz co do pytania na temat kary śmierci. Byłem współautorem Kodeksu karnego bez kary śmierci. Wnosiłem ten projekt w pierwszym czytaniu - bez kary śmierci. Z ogromną satysfakcją stwierdzam, że Komisja Nadzwyczajna przedstawiła w swoim sprawozdaniu ten projekt bez kary śmierci i że nie było wniosku mniejszości w sprawie kary śmierci. Wnioski w sprawie kary śmierci padły dopiero dzisiaj, w toku tej debaty. Osobiście jestem za prawem karnym bez kary śmierci.


Powrót Przebieg posiedzenia