1 kadencja, 13 posiedzenie, 1 dzień (23.04.1992)
1 punkt porządku dziennego:
Sprawozdania Komisji Ustawodawczej:
1) o poselskim projekcie ustawy konstytucyjnej o uchwaleniu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
2) o poselskim projekcie ustawy konstytucyjnej o trybie przygotowań i uchwalenia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej;
3) o przedstawionym przez prezydenta projekcie ustawy konstytucyjnej o trybie przygotowania i uchwalenia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (druki nr 16, 42, 167 i 198);
4) o poselskim projekcie uchwały w sprawie powołania Komisji Konstytucyjnej (druki nr 13 i 134).
Poseł Waldemar Jędryka:
Panie Marszałku! Panie Prezydencie! Wysoka Izbo! Na temat niedoskonałości obowiązującej i uchwalenia nowej konstytucji wypowiedziano tyle słów, że gdyby udało się wyliczyć zużytą na ten cel energię, mogłoby się okazać, że jest ona równa rocznej produkcji średniej wielkości elektrowni. Pozwoli więc Wysoka Izba, że do tej lawiny słów dorzucę swoje skromne trzy grosze.
Cieszę się bardzo, że uwagi zgłoszone przeze mnie z tej trybuny zostały uwzględnione przez komisję. Nie będę ich tu przypominał, o niektórych mówił już poseł Korwin-Mikke, głównie dotyczyły one składu komisji, która miałaby opracować projekt nowej konstytucji. Nie zamierzam brać udziału w dyskusji, czy należy unieważnić, czy uznać za nieważną dotychczasową konstytucję. Zwolennikom takich rozwiązań pragnę jedynie przypomnieć, że każda władza stara się udowodnić, że poprzednicy byli niedobrzy, a oni teraz są ideałami i dlatego odcinają się od przeszłości. Tak postąpili rewolucjoniści francuscy i rosyjscy. Stworzono nawet nowy kalendarz, ale nic dobrego z tego nie wyszło. Historii nie zmienia się takimi czy innymi zapisami, należy tylko wyciągać z niej właściwe wnioski. Jak można uznać jakiś akt za nieważny, a następnie ogłosić go tymczasowo obowiązującym? Nic bardziej nielogicznego. (Oklaski) Podzielam uwagi zgłoszone przez posła Markiewicza i dlatego apeluję o szybkie przystąpienie do pracy nad uchwaleniem nowej konstytucji.
W sprawozdaniu komisji mówi się, że prace nad ustawą zasadniczą powinny potrwać pół roku, natomiast nic nie jest powiedziane, kiedy one zostaną rozpoczęte. W związku z powyższym apeluję, aby do składu komisji powołanej do rozpatrzenia projektu ˝małej konstytucji˝ zgłoszonego przez Klub Parlamentarny Unia Demokratyczna dokooptować 13 posłów i 10 senatorów i natychmiast przystąpić do pracy nad nową konstytucją. Automatycznie wymaga to wycofania projektu Unii Demokratycznej, ale nic nie stoi na przeszkodzie, bo takie rzeczy miały już miejsce w tym parlamencie. Przy maksimum wysiłku można w ciągu miesiąca uchwalić nowy projekt. Podejrzewam, że wymaga to tylko nieznacznego zwiększenia kwoty przeznaczonej na działalność Sejmu. Zaproponowałbym członkom komisji za darmo śniadania, obiady i kolacje i zamknąłbym ich na miesiąc. Tu skorzystałbym z tych doświadczeń - uczestnicy konklawe zostają zamknięci do czasu, aż wybiorą nowego papieża. Rzecz można załatwić w ciągu miesiąca i nie widzę tu powodów, aby to trwało rok.
I jeszcze tylko jeden problem, który chciałem poruszyć. Zdaję sobie sprawę, że uchwalona konstytucja poprzedzona umęczonym projektem, jak go określił poseł Markiewicz, nie będzie doskonała, ale jak powiedział słynny filozof Immanuel Kant: Człowiek został stworzony przez Boga kalekim i wszystko co robi, z natury rzeczy jest kalekie. Podobnie myśleli twórcy Konstytucji 3 maja i dlatego zapisali, że obowiązywać ona będzie przez 25 lat, a po tym okresie przeanalizuje się przepisy w niej zawarte i dostosuje do nowych potrzeb. Podobnie mogą postąpić nasi następcy, z tym że wcale nie muszą czekać aż tak długo.
Kończąc, pragnę oświadczyć, że mimo zastrzeżeń jakie mamy do projektu, skłonni jesteśmy głosować za jego przyjęciem w brzmieniu zaproponowanym przez Komisję Ustawodawczą, aby w końcu przystąpić do pracy nad rzeczywistą Konstytucją III Rzeczypospolitej. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia