1 kadencja, 22 posiedzenie, 1 dzień (29.07.1992)
9 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Ustawodawczej o przedstawionych przez prezydenta projektach ustaw:
1) o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej (druki nr 154 i 354),
2) o orderach i odznaczeniach (druki nr 152 i 352),
3) Przepisy wprowadzające ustawę o orderach i odznaczeniach, uchylające przepisy o tytułach honorowych oraz zmieniające niektóre ustawy (druki nr 153, 353 i 353-A).
Poseł Andrzej Potocki:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chyba wszyscy otrząsamy jeszcze nogi po spacerach w tej kałuży, o której mówił pan poseł Sengebusch, i mamy trochę mokre skarpetki, co powoduje u nas nerwowy stan.
Dyskutujemy nad ustawą, która nie jest najpilniejsza w procesie tworzenia nowego, niepodległego państwa polskiego. Czekają nas problemy istotniejsze. I może ta dyskusja pełni funkcję terapeutyczną, zastępczą, może pozwala nam spacyfikować nasze emocje i przelać w temat historyczny, nieco odleglejszy, zamiast spalać je w sporach naprawdę istotnych i dzisiejszych.
(Poseł Piotr Walerych: Ale w ziemi leżą kości poległych żołnierzy.)
Panie pośle Walerych, z wielką przyjaźnią proszę pana, aby pan dał mi dokończyć myśl, a wówczas będę w stanie prowadzić z panem wszelkie polemiki. Po wyrażeniu połowy mojej myśli dyskutować ze mną nie można.
Chciałbym odejść trochę od tego sporu historycznego i przedstawić kilka refleksji, które nasuwają mi się w związku z tym, o czym była mowa. Przecież nie jest tak, że jakaś formacja zbrojna składała się w całości z aniołów, a inna w całości z diabłów. Wojna jest stanem, w którym bardziej niż moralność ważna jest zwartość, skuteczność działania i realizacja celu. I jest dla mnie jasne, że Armia Krajowa zasłużyła na swój krzyż, krzyż ten ustanowiony jest zasadnie, albowiem były to oficjalne siły zbrojne państwa polskiego. Tu wątpliwości być nie może.
Losy Krzyża Armii Krajowej, jak państwo doskonale wiedzą, są skomplikowane. Krzyż Armii Krajowej został ustanowiony w latach sześćdziesiątych na wychodźstwie. Był nadawany przez komisję przy Kole Byłych Żołnierzy AK w Londynie. Obecna ustawa przejmuje prawo do nadawania tego krzyża i może warto zaapelować do pana prezydenta Rzeczypospolitej, aby przed wykonaniem tej ustawy zwrócił się także do Koła Byłych Żołnierzy AK w Londynie o symboliczne i formalne przekazanie uprawnień do nadawania tego krzyża.
Narodowe Siły Zbrojne oraz Bataliony Chłopskie były oddziałami, które nie stanowiły sił państwa polskiego, w związku z czym nie wydaje mi się uzasadnione honorowanie ich zasług krzyżem o randze odznaczenia państwowego, aczkolwiek zasługi te są niewątpliwe i nie zamierzam ich w tej chwili podważać. To jest największa moja wątpliwość w tej sprawie. Odsuwam zupełnie spór historyczny o rolę i zasady oceny jednostek zbrojnych, zwłaszcza konspiracyjnych. W końcu nie o krzyżu PPR, nie o krzyżu Gwardii Ludowej czy Armii Ludowej tutaj rozmawiamy. Prosiłbym szanownych państwa, abyście zwrócili uwagę, że Krzyż Narodowego Czynu Zbrojnego został ustanowiony nie przez organa państwa polskiego, lecz przez Radę Polityczną NSZ, a więc ciało polityczne i de facto partyjne. To samo dotyczy Krzyża Batalionów Chłopskich ustanowionego przez Prezydium Naczelnego Komitetu Zjednoczonego Stronnictwa Ludowego 28 grudnia 1988 r. Pierwsze dekoracje tym krzyżem odbyły się 1 kwietnia 1989 r. Również jest to odznaka partyjna, trudno w takim razie zestawiać ją z Krzyżem Armii Krajowej.
I jeszcze jedno. Przygotowano wniosek o ustanowienie Orderu Wolności - orderu za walkę z komuną. Obawiam się, że przyjęcie tego wniosku spowoduje bardzo negatywną reakcję społeczną. Apeluję do Wysokiej Izby, aby odrzuciła ten wniosek, nie dlatego że nikt na ten order nie zasługuje. To nieprawda. Wiemy doskonale, że zasługuje nań wielu ludzi. I co zabawne, ci właśnie, którzy najbardziej nań zasługują, zapewne nie wypną swych piersi po ten order. Zostawmy więc następnym pokoleniom właściwą, z odpowiednim dystansem, ocenę tej walki i zasady uznawania zasług dla niej. Państwo widzą, że nawet dziś, po 50 latach, trudno ten dystans znaleźć, o czym świadczy dyskusja, którą przed chwilą przeprowadziliśmy.
Chciałbym zaapelować do Wysokiej Izby i formalnie złożyć projekt poprawki, aby usunięto z omawianego projektu ustawy rusycyzmy, jakie się tam znajdują. Nie wolno mówić o znakach orderów, będąc w zgodzie z prawidłową terminologią. Należy mówić o odznakach orderów. Natomiast w miejscach, w których w owej ustawie jest mowa o materialnym przedmiocie symbolizującym przyznanie honorowego wyróżnienia, należałoby mówić o odznakach orderu i odznakach odznaczenia, a nie o orderze i odznaczeniu jako takim. Order bądź odznaczenie są czymś więcej, są instytucją, której, przepraszam za trywialne sformułowanie, metalowy symbol stanowi tylko pewien znak.
I to tyle, Wysoki Sejmie, gdyż każde następne słowo w tej Izbie wiąże się z ryzykiem bardzo ostrych i twardych polemik, a myślę, że kości poległych żołnierzy, o których słusznie mówił pan poseł Walerych, niezależnie od naszej historycznej oceny zasługują na to, aby wspominać o nich z szacunkiem i z odpowiednim skupieniem. Dziękuję Wysokiej Izbie za uwagę. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia