1 kadencja, 11 posiedzenie, 2 dzień (20.03.1992)
10 punkt porządku dziennego:
Interpelacje i zapytania.
Poseł Tadeusz Iwiński:
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Wraz z posłami: Józefem Oleksym, Longinem Pastusiakiem i Jerzym Szmajdzińskim, przedłożyłem zapytanie poselskie do prezesa Rady Ministrów w sprawie nominacji pana Radosława Sikorskiego na wiceministra w resorcie obrony narodowej. Chciałem powiedzieć, że złożyliśmy to zapytanie w dniu nominacji, prosząc - ze względu na bezprecedensowy charakter tej decyzji - o ewentualne jej rozpatrzenie w trakcie 9 posiedzenia. Niestety, minął prawie miesiąc od tego czasu, myślę jednak, że sprawa ta nadal bulwersuje znaczną część opinii społecznej.
Przechodzę do meritum. Zdziwił nas, po pierwsze, tryb podjęcia tej decyzji i fakt, że pan prezydent - zwierzchnik sił zbrojnych - dowiedział się, jak sam oświadczył, o tej nominacji z telewizji.
Po drugie, najważniejsze, wskazywaliśmy w zapytaniu, że chodzi o jedno z kluczowych stanowisk w państwie, które zostało powierzone osobie o podwójnym obywatelstwie: brytyjskim i polskim; osobie, która złożyła przysięgę na wierność Jej Królewskiej Mości i która reprezentowała dotychczas w Polsce interesy obcego kapitału. Uznaliśmy tę decyzję - z uwagi na możliwy konflikt lojalności, interesów - za potencjalnie zagrażającą procesowi umacniania suwerenności naszego państwa, co więcej mogącą pociągnąć za sobą groźne reperkusje, zwłaszcza dla bezpieczeństwa narodowego i polskiej racji stanu. Przypomnieliśmy, że w najnowszej historii Polski tylko raz miał miejsce analogiczny precedens, który nie powinien być powtórzony, ponieważ oceniamy ów precedens jednoznacznie negatywnie.
Po trzecie wreszcie, już później, pojawiły się liczne wątpliwości dotyczące życiorysu pana Sikorskiego. Ze złożonego przez niego samego oświadczenia wynika, że podczas pobytu w Afganistanie jako korespondent wojenny brał on udział w walkach po stronie mudżahedinów. Jeżeli jest to prawda, a nie ma powodu, żeby nie wierzyć panu Sikorskiemu, to naruszył on konwencję genewską zakazującą korespondentom nie tylko brania udziału w walkach, ale nawet noszenia broni, a także naruszył wciąż obowiązującą w Polsce ustawę z 1967 r. o powszechnym obowiązku wojskowym. W związku z tym zwróciliśmy się do pana premiera o wyjaśnienie motywów omawianej nominacji i odpowiedź na pytanie, czy wzięte zostały pod uwagę jej skutki.
Przebieg posiedzenia