1 kadencja, 31 posiedzenie, 4 dzień (16.12.1992)
15 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Systemu Gospodarczego i Przemysłu, Komisji Obrony Narodowej oraz Komisji Ustawodawczej o poselskim projekcie uchwały w sprawie zobowiązania rządu do podjęcia zdecydowanych działań zmierzających do poprawy sytuacji w przemyśle zbrojeniowym (druki nr 584 i 611).
Poseł Janusz Korwin-Mikke:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wielce Czcigodny Poseł Sobierajski przemawiając tutaj przed paronastoma minutami powiedział o piśmie, które przekazał marszałek Sejmu ówczesnemu prezesowi Rady Ministrów panu Janowi Krzysztofowi Bieleckiemu. Pismo to dotyczy zamieszczenia w ˝Monitorze Polskim˝ dwóch uchwał Sejmu. Ta pierwsza jest właśnie o przemyśle obronnym. Ta pierwsza, podjęta dzień wcześniej, nie została wydrukowana. Druga, podjęta dzień później, została wydrukowana.
Stawiam pytanie, Wysoki Sejmie - ponieważ do dzisiaj nie została, jak rozumiem, wydrukowana i nie została wykonana ważna uchwała Sejmu (co prawda poprzedniego, ale przecież to ważna uchwała): Kto za to odpowiada? Kto w końcu włada Polską? Sejm wdaje się w śmieszne dyskusje z drugą Izbą, z Senatem, walczy z Senatem - natomiast nie zdaje sobie sprawy, że rząd kpi sobie z Sejmu. My sobie podejmujemy dowolne uchwały, a rząd robi co chce. Pytam grzecznie jeszcze raz: Kto rządzi Polską? W oczach ludzi my ponosimy odpowiedzialność, bo my podejmujemy ustawy. I to jest jeszcze jeden argument przemawiający za tym, żeby nie podejmować uchwały w tej formie, bo rząd i tak zrobi, co chce. Musi być konkretna rezolucja, w której będziemy się domagać od rządu konkretnych rzeczy, a nie ogólne proszenie, żeby rząd przedstawił, zrobił itd. Konkretnie: musi być postanowienie, które w ciągu, na przykład, dwóch tygodni zobowiąże rząd, aby skasował, przykładowo, wszystkie ograniczenia na eksport broni z wyjątkiem tych zakazanych przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Konkretnie, z terminem - bo inaczej rząd tego nie zrobi. Musimy mieć konkrety, a nie generalne uchwały - bo z tego po prostu nic nie wynika. Dlatego też wnoszę o przekazanie tego ponownie do komisji. Zrobienie z tego jakiegoś aktu, który miałby ręce i nogi - a nie tylko zawierałby ogólne błagalnictwo w stosunku do rządu. Dopiero wtedy można nad tym poważnie na tej sali dyskutować. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia