1 kadencja, 20 posiedzenie, 2 dzień (11.07.1992)
3 punkt porządku dziennego:
Oświadczenie prezesa Rady Ministrów w sprawie składu i programu prac rządu.
Poseł Henryk Kroll:
Panie Prezydencie! Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Stajemy znów przed podjęciem ważnej decyzji. Państwu potrzebna jest silna i sprawna władza wykonawcza z rządem jako jej centralnym elementem. Aby nie było wątpliwości, chciałbym podkreślić, że Parlamentarnemu Klubowi Mniejszości Niemieckiej zawsze chodzi o władzę wykonawczą silną poparciem parlamentu, z zachowaniem równowagi między poszczególnymi władzami. Jak trudno to osiągnąć w rozbitym politycznie Sejmie, zdołaliśmy się już przekonać. Naszym zdaniem podstawowa przyczyna tych trudności nie leży w różnicach programowych. Wystarczy porównać kolejne exposé, które słyszeliśmy w tym Sejmie. Wszyscy doskonale wiemy, że pole manewru każdego rządu we wszystkich istotnych sprawach gospodarczych i społecznych Polski jest i będzie nader ograniczone. Żaden polityk nie może bez oskarżenia o demagogię twierdzić inaczej.
Exposé zawiera przegląd najistotniejszych problemów Polski oraz priorytetowe zamierzenia przyszłego rządu. Zostało to przedstawione w sposób klarowny. Mój klub parlamentarny widzi w zamierzeniach przyszłego rządu nadzieję na rozwiązanie wielu ważnych spraw dla Polski. Nad niektórymi kwestiami szczegółowymi można by dyskutować, ale nie w tym rzecz. Jest jasne, że w rozstrzyganiu tych spraw rząd będzie musiał dokonywać wyboru politycznego, a także podejmować wiele niepopularnych społecznie decyzji. Mimo braku możliwości alternatywnych rozwiązań będą one często kwestionowane z formalnym powoływaniem się na różne racje wyższego rzędu. Materialną przesłanką takiej taktyki będzie jednak prawie zawsze interes polityczny partii opozycyjnych. To jest obiektywny mechanizm i nie sposób go obejść. W takich sytuacjach niewystarczające jest odwoływanie się do nawet najsłuszniejszych programów, potrzebne jest zatem poparcie większości parlamentarnej.
Słaby rząd premiera Olszewskiego został obalony z łatwością i nic mu nie pomogło powoływanie się na misję historyczną. Tam, gdzie chodzi o sprawy władzy państwowej, nie wolno nadużywać frazeologii ideologicznej. Ciągle mamy nadzieję, że mijają czasy demagogów i znajdą oni stosowne dla nich miejsce w skansenie politycznym. Dlatego też Parlamentarny Klub Mniejszości Niemieckiej pozytywnie przyjmuje rzeczowe i pragmatyczne exposé. Mamy także w związku z tym nadzieję, że pod kierownictwem pani premier będzie w cenie praworządna, dobra profesjonalnie i sprawna w działaniu władza publiczna. Parlamentarny Klub Mniejszości Niemieckiej chce takiej władzy, taką władzę poprze.
Jesteśmy za konsekwentną oraz stabilną polityką wyprowadzającą Polskę z trudnej sytuacji społecznej i gospodarczej. Nasze stanowisko pozostaje w tym zakresie niezmienne. Podkreślaliśmy to w debacie nad exposé premiera Olszewskiego, którego rząd nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Potrzebny jest nam zatem nie rozpolitykowany, ale silny politycznie i kompetentny rząd w szerokim tego słowa znaczeniu. Przez rząd rozumiemy bowiem nie tylko skład osobowy Rady Ministrów. Chodzi nam także o obsadę stanowisk kierowniczych oraz o najważniejsze stanowiska merytoryczne w organach rządowych. Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że rząd w ścisłym tego słowa znaczeniu skazany jest na zmiany personalne w wielopartyjnym Sejmie. Ale nawet w takiej sytuacji władza wykonawcza może działać sprawnie, kiedy stanowiska rządowe poniżej ministerialnych, a także w terenie poniżej wojewody będą stabilne. Na tych stanowiskach o charakterze niepolitycznym decydujące znaczenie powinny mieć kryteria fachowe, a więc wykształcenie i praktyka w odpowiedniej dziedzinie. Kiedyś mówiono o rządach ciemniaków, teraz, niestety, można często mówić o wykształconych dyletantach.
Zdaniem Parlamentarnego Klubu Mniejszości Niemieckiej jest to problem priorytetowy, który powinien się stać już teraz przedmiotem uzgodnień politycznych wszystkich partii, które uczestniczą lub mają szanse uczestniczenia w rządzeniu. Nie chcielibyśmy, aby zawsze z kolejną zmianą rządu dokonywała się prawie kompletna wymiana kadry kierowniczej. Taka sytuacja sprawia, że wysiłek intelektualny funkcjonariusza politycznego na początku jego urzędowania skierowany jest przede wszystkim na dosłowne i w przenośni umeblowanie gabinetu. Klub Parlamentarny Mniejszości Niemieckiej uważa natomiast, że trzeba chronić dobre kadry poprzez zapewnienie im trwałości zatrudnienia i godziwe wynagrodzenie.
W ostatnich miesiącach obserwujemy różne ekstremistyczne ugrupowania pozaparlamentarne, urządzające widowiskowe akcje dla załatwienia swych spraw. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że uznawanie ich racji stopniowo burzy tak kruchy obecnie porządek i doprowadzi do tego, że również ci, którzy zachowują się dotychczas zgodnie z prawem, odstąpią od tego. (Oklaski) Wtedy anarchia osiągnie skalę społeczną, w której utonie także wielu z tych, którzy próbują teraz zbić na niej kapitał polityczny.
Parlamentarny Klub Mniejszości Niemieckiej uznaje za pierwszorzędną sprawę podjęcia wspólnej pracy dla budowy Rzeczypospolitej oraz eliminacji na drodze prawnej wszystkich czynników zakłócających tę pracę. Rządowi przypadnie tutaj wiodąca rola jako organizatorowi tych działań.
Jako reprezentantom ugrupowania w istocie regionalnego, przedstawicielom Parlamentarnego Klubu Mniejszości Niemieckiej politycznie bliska jest decentralizacja władzy publicznej. Dlatego też popieramy zamiar kontynuowania reformy samorządowej na szczeblu ponadgminnym oraz przekazania gminom nowych zadań z zakresu szeroko pojętych spraw społecznych. Trzeba jednak pamiętać, że powinno temu towarzyszyć przekazanie odpowiednich środków rzeczowych i finansowych.
Wiemy, jak wiele w Polsce jest do zrobienia. Dlatego popieramy ideę robót publicznych. Uważamy, że gminy są w stanie te roboty dobrze zorganizować.
Widzimy w wypadku Polski szansę przezwyciężenia zapóźnienia gospodarczego w integracji z Europą. Stwarza to także możliwości rozwoju praw człowieka. Tzw. opcja europejska jest nam zatem bardzo bliska i popieramy ją. Próby dyskredytowania tej opcji podejmowane są z pozycji nacjonalistycznych bądź konserwatywnych. Nacjonalizmy się kończą, a nasi konserwatyści zapomnieli, że również w tym nurcie myślenia politycznego sporo się zmieniło od XIX wieku. Nie można wstąpić do Wspólnot Europejskich jedną nogą. Jest jednak spore pole, jeśli chodzi o negocjowanie warunków. I to jest ważne zadanie dla rządu.
Trudno byłoby w tym miejscu odnieść się do wszystkich kwestii podniesionych przez panią premier. Będą one przedmiotem debaty, gdy zostaną przedstawione szczegółowe propozycje w tym zakresie. We wczorajszym wystąpieniu podkreśliłem sympatię naszego klubu do osoby pani premier. W sprawach merytorycznych podzielamy także stanowisko przedstawione przez panią premier w exposé. Życzymy pani premier powodzenia w trudnej misji publicznej, której się podjęła.
W konkluzji chciałbym w imieniu Parlamentarnego Klubu Mniejszości Niemieckiej oświadczyć, że będziemy głosować za programem rządu oraz za jego składem osobowym.
Przebieg posiedzenia