1 kadencja, 19 posiedzenie, 4 dzień (04.07.1992)
15 punkt porządku dziennego:
Informacja ministra współpracy gospodarczej z zagranicą oraz ministra przemysłu i handlu w sprawie sytuacji na rynku paliw.
Poseł Zbigniew Frost:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zupełnie nie zgadzam się z posłem Libickim, że wszystko już tu powiedziano, aczkolwiek sądzę, że nie wszystko w trakcie tej debaty rozwiążemy i uważam, że istnieje potrzeba powtórnej debaty na ten temat celem rzeczywistego uzdrowienia sytuacji na rynku paliwowym.
Padało tutaj wiele argumentów, podano wiele fragmentarycznych informacji. Można przypuszczać, że wielu posłów orientuje się, co się dzieje na rynku paliwowym - dzieje się tam wiele bardzo złych rzeczy, występuje wiele zjawisk patologicznych, korupcyjnych, a także niegospodarność. Myślę, że najwyższy czas, aby temu zaradzić. Sądzę, że byśmy mogli przeprowadzić rzeczywiście konstruktywną dyskusję, powinniśmy dysponować wiarygodnymi materiałami. Wobec powyższego chcę zgłosić wniosek do Prezydium Sejmu o zlecenie Najwyższej Izbie Kontroli przeprowadzenia kompleksowej kontroli sytuacji na rynku paliwowym. Kontrola powinna objąć producentów, importerów i dystrybutorów. We wszystkich tych sektorach istnieje wiele zjawisk patologicznych, tymczasem można zauważyć, że podczas tej debaty ścierają się i pewne grupy wpływów, i wielu posłów stara się te zjawiska, które mają miejsce na rynku paliwowym, wykorzystywać do celów politycznych.
Sądzę, że powinniśmy podejść do zagadnienia rzetelnie. Myślę, iż spodziewając się negatywnych ocen Najwyższej Izby Kontroli, powinniśmy również wymagać od ministerstwa, aby przygotowało program restrukturyzacji rynku paliwowego i sugestie na ten temat.
Korzystając z tego, że obecni są przedstawiciele ministerstwa, chciałbym postawić wiele pytań.
Przedstawiciel ministerstwa podał nam fragmentaryczne dane dotyczące wielkości importu paliw. Chciałbym zapytać: Jak to się ma do zapotrzebowania na rynku? Na ile zmieniło się zapotrzebowanie na paliwa od 1985 r. do 1992 r. i o ile wzrósł w tym czasie import paliw? Chciałbym zauważyć, że były momenty, że Rafineria Gdańska proponowała obniżenie ceny paliwa, ponieważ nie była w stanie go sprzedać. Można zatem sądzić, że rafinerie polskie nie zawsze są całkowicie wykorzystane, tzn. nie jest wykorzystana ich moc przerobowa. Chciałbym również uzyskać odpowiedź na to pytanie.
Chciałbym też uzyskać wyjaśnienie przedstawicieli ministerstwa, jeżeli chodzi o sens tzw. limitów paliwowych. Wiadomo, że polskie rafinerie przydzielają odbiorcom limity paliwowe. Wiadomo również, że te limity paliwowe nie jest łatwo uzyskać, praktycznie drobni odbiorcy mają z tym duże problemy. Duże problemy mają też z zakupem paliw w rafineriach polscy odbiorcy. Jednocześnie paliwa pochodzące z rafinerii polskich można nabywać poprzez pośredniczące w tym spółki. Mam pytanie do przedstawicieli resortów: W jaki sposób prowadzona jest dystrybucja paliw w rafineriach polskich? Czy limity przydzielane są wszystkim odbiorcom, czy tylko niektórym? Mam prawo przypuszczać, że jest ograniczona liczba spółek, które otrzymują te limity.
Proces zakupu paliwa przez polskich dystrybutorów jest dosyć skomplikowany. Po pierwsze, nie można nabyć paliwa bezpośrednio w rafinerii, tylko na ogół za pośrednictwem kilku spółek. Istnieje również coś takiego, jak wlewakowe, czyli opłata za nalanie. Rośnie cena paliwa i spada w ten sposób konkurencyjność polskiego paliwa. Chciałbym poprosić przedstawicieli ministerstwa o umotywowanie takiej procedury dystrybucji paliwa, wyjaśnienie jaki jest jej sens ekonomiczny. W tym kontekście również chciałbym prosić o ekonomiczne uzasadnienie podwyżek cen paliwa.
Co do importu paliw, poseł Krasowski wiele już powiedział o zaniżaniu wartości nabywanych paliw na fakturach. Chciałbym także wspomnieć, że istnieją sygnały, iż mamy do czynienia również ze zjawiskiem odwrotnym, i to w stosunku do importerów państwowych. Tam na ogół zawyża się ceny paliwa.
Jeszcze przy okazji wspomnę o jakości informacji, raportów, które otrzymujemy od przedstawicieli ministerstwa. Tak już się przyjęło w naszym Sejmie, że zadowalamy się na ogół bardzo fragmentarycznymi i bardzo ogólnymi danymi, na podstawie których trudno jest wyciągać jakiekolwiek wnioski. Myślę, że powinniśmy zdecydowanie skończyć z tym procederem i egzekwować od przedstawicieli ministerstwa przedstawianie rzetelnych danych. Mamy wiele przykładów. Ministerstwo Przekształceń Własnościowych nie realizuje ustawowego obowiązku przekazywania informacji o spółkach joint venture. Podobnie nie jest realizowana ustawa z 1924 r. o nabywaniu nieruchomości przez cudzoziemców. Ministrowie przedstawiają dane, jednakże nic z nich nie wynika, ponieważ trudno z fragmentarycznych danych wyciągać jakiekolwiek wnioski. Myślę, Wysoka Izbo, iż najwyższy czas skończyć z tym procederem i zacząć wyciągać wnioski. Sądzę również, iż w Polsce istnieje potrzeba dociążenia pracą Trybunału Stanu. (Oklaski)
Przebieg posiedzenia