Poprzedni dokument Następny dokument

1 kadencja, 25 posiedzenie, 1 dzień - Poseł Jan Bury

1 kadencja, 25 posiedzenie, 1 dzień (01.10.1992)


2 i 3 punkt porządku dziennego:

   2. Sprawozdanie Komisji Polityki Gospodarczej, Budżetu i Finansów:
      1) o sprawozdaniu z wykonania budżetu państwa za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1991 r. (druki nr 357, 471 i 471-A);
      2) o bilansie płatniczym RP za rok 1991 (druki nr 333, 471 i 471-A);
   3) o sprawozdaniu z realizacji polityki pieniężnej w 1991 r. (druki nr 318 i 472) wraz z przedstawioną przez Najwyższą Izbę Kontroli analizą wykonania budżetu państwa w 1991 r. (druk nr 411) oraz wniosek w przedmiocie absolutorium dla rządu za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 1991 r. (druki nr 471 i 471-A);


Poseł Jan Bury:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Dzisiejsza dyskusja nad realizacją polityki pieniężnej w 1991 r. jest dyskusją o przeszłości, niemniej jest ona bardzo ważna. Chodzi bowiem o to, aby analizując popełnione błędy nie dopuścić do ich powtórzenia. W roku 1991 r. tych błędów w polityce realizowanej przez dwie ekipy rządowe było niestety bardzo dużo. Była ona bowiem kontynuacją polityki gospodarczej zapoczątkowanej w roku 1990. Jej rezultaty wszyscy znamy. Zamiast oczekiwanego już w I półroczu 1990 r. wzrostu produkcji i dochodu narodowego jeszcze w 1992 r. najprawdopodobniej nie uda się osiągnąć nawet wzrostu zerowego. Lawinowo narasta liczba niewypłacalnych przedsiębiorstw. Staliśmy się krajem o jednym z najwyższych wskaźników bezrobocia w Europie i wskaźnik ten ciągle rośnie.

    Prowadzona przez rząd i Narodowy Bank Polski polityka pieniężna doprowadziła do tego, że już nie tylko przedsiębiorstwa państwowe wykazują ujemną rentowność, ale dokapitalizowania wymaga również sam system bankowy. Tymczasem czołowi eksperci rządzących wówczas i dzisiaj partii przekonują nas, że innej drogi nie ma. W jak głęboką ruinę ma popaść polska gospodarka, aby nastąpiło otrzeźwienie? Realizowana w 1991 r. polityka pieniężna nie doprowadziła ani do opanowania inflacji, ani do zahamowania recesji. Czy w takim razie wykorzystano ten rok na przeprowadzenie gruntownych reform systemowych? Poza wprowadzeniem podatku od dochodów osobistych ludności w sferze fiskalnej nie dokonano istotniejszych zmian. Dotyczy to na przykład podatku od wartości dodanej. Obecnie zapowiedziano wprowadzenie tego podatku w II kwartale 1993 r., a więc w trakcie roku podatkowego, co nie będzie służyło porządkowaniu gospodarki.

    Nie można także odnotować jakościowych zmian w systemie bankowym. Nie nastąpiło usprawnienie systemu rozliczeń pieniężnych. Do dzisiaj czekamy na zalecane jeszcze w 1990 r. przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy utworzenie sieci izb rozrachunkowych. Nie nastąpiły dostrzegalne zmiany w zarządzaniu przedsiębiorstwami państwowymi. Nie skorzystano nawet z szansy usprawnienia ich działalności chociażby przez prywatyzację zarządzania. W 1991 r. kontynuowano politykę lichwiarskiej stopy procentowej, a mimo to nie zostały zrealizowane podstawowe cele. Stopa procentowa miała zapewnić zrównoważenie popytu na pieniądz z jego podażą. Nic takiego nie miało miejsca, gdyż podaż kredytu była limitowana przez pułapy kredytowe. Zakładano ochronę realnej wartości depozytów terminowych; na podstawie danych z 1991 r. możemy powiedzieć, że przy stopie inflacji rzędu 70% żaden bank nie oferował oprocentowania rocznych depozytów w zbliżonej wysokości. Jednym z celów funkcjonowania tak wysokiej stopy procentowej miało być pobudzenie działalności gospodarczej. Około 10-procentowy spadek dochodu narodowego w 1991 r. wskazuje, że efekty były odwrotne, niż zamierzano. Za pasywną politykę pieniężną nie można obciążać wyłącznie Narodowego Banku Polskiego. Trudno bowiem prowadzić na przykład politykę selektywnego oddziaływania na kredyt w warunkach, gdy obowiązywała doktryna, że najlepszą polityką przemysłową jest brak tej polityki. Na szczęście wydaje się, że to już należy do niesławnej przeszłości. Ludzie, którzy głosili i realizowali tę doktrynę, opracowują teraz nowe koncepcje. Oby one były lepsze!

    Wysoka Izbo! Tę wyliczankę błędów i niedociągnięć można by kontynuować. Ważniejsze jednak są wnioski z tego płynące. Chcę tu wskazać na kilka istotnych.

    Po pierwsze, bezzwłocznie należy podjąć działania zmierzające do obniżenia inflacji, m.in. przez redukcję stopy procentowej i pobudzenie podaży.

    Po drugie, należy dążyć do zobiektywizowania parametrów pieniężnych przez przyspieszenie działań prowadzących do powstania otwartego rynku pieniężnego.

    Po trzecie, rząd musi jasno określić priorytety gospodarcze w przemyśle i rolnictwie, w których uwzględni się również tworzenie nowych miejsc pracy.

    Po czwarte, niezbędne jest stosowanie na szeroką skalę polityki preferencji kredytowych skorelowanej z przyjętymi priorytetami.

    Po piąte, konieczne jest podjęcie działań na rzecz budowy powszechnego systemu gwarancji kredytowych opierających się na budżecie centralnym, budżetach lokalnych, agencjach rozwoju, fundacjach itp.

    Czeka więc nas wszystkich - rząd i parlament - mnóstwo pracy, aby przy ocenie budżetu realizowanego w 1992 r. nie powtórzyło się to, co dotyczy budżetu w 1991 r. (Oklaski)


Powrót Przebieg posiedzenia